Na przejściu granicznym w Dorohusku Służba Celna odkryła 10 tys. paczek przemycanych papierosów ukrytych w beczkach z tytanem. Ciężarówka wioząca z Zaporoża na Ukrainie wart ponad 100 tys. dolarów ładunek tytanu pojawiła się na przejściu granicznym w Dorohusku w poniedziałek 28 lutego o 4 nad ranem.
88 beczek, z których każda waży 250 kg, zawierających granulki metalu miało zostać przetransportowane do Holandii. Polska miała być prawdopodobnie jedynie krajem tranzytowym. Prześwietlenie ładunku przy pomocy skanera RTG nie dało jednoznacznej odpowiedzi, co znajduje się w środku. Przemytnicy zapewne liczyli, że specyficzny metal w beczkach zapewni bezpieczny przerzut kontrabandy do Holandii.
Funkcjonariusze postanowili jednak dokładniej skontrolować transport, pomimo tego, iż na beczkach wisiały oryginalne plomby nadawcy. Podejrzenia okazały się strzałem w dziesiątkę, ponieważ już w jednej z pierwszych beczek celnicy znaleźli kontrabandę.
Do przeprowadzenia dokładnej kontroli konieczny okazał się rozładunek, do którego wezwano firmę, która jest w stanie poradzić sobie z ciężkimi beczkami.
W beczkach znajdowało się 10 tysięcy paczek papierosów. Służba Celna szacuje, że wartość kontrabandy to ok. 100 tys. zł. Gdyby jednak trafiła do Holandii, jej wartość znacznie by wzrosła.
Kierowca ciężarówki przyznał się do winy. Grozi mu teraz wysoka kara finansowa, na poczet której musi wpłacić 50 tys. zł.
Bialscy celnicy zetknęli się już z próbą przemytu papierosów w transporcie tytanu w kilka lat temu.
Służba Celna ujawniła w roku 2010 na granicy i wewnątrz kraju ponad 28 mln paczek papierosów pochodzących z przemytu.