Polskie prawo nie wprowadza żadnych ograniczeń i zapewnia jednakowy dostęp kobiet i mężczyzn do wszystkich stanowisk. Podział na zawody typowo męskie i typowo kobiece wynika jedynie ze stereotypowego postrzegania płci oraz, co za tym idzie, nierównego ich traktowania na rynku pracy. Ostatnie lata pokazują jednak, że kobiet w zawodach uważanych za męskie przybywa.
Polka na rynku pracy
Wyniki badań przeprowadzonych przez Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich pokazują, że problemy, z jakimi borykają się Polki na rynku pracy nie ograniczają się do dyskryminacji w zakresie zatrudnienia czy wysokości wynagrodzenia, lecz sięgają znacznie głębiej. W efekcie stereotypowego postrzegania płci następuje zjawisko segregacji zawodowej kobiet, zarówno horyzontalnej, przejawiającej się głównie w feminizacji pewnych zawodów oraz ograniczeniu puli dostępnych dziedzin zatrudnienia, jak i wertykalnej (niższa w stosunku do mężczyzn proporcji kobiet na stanowiskach kierowniczych, trudności w awansie) . Porównanie proporcji zatrudnienia płci w poszczególnych zawodach, stopnia wykształcenia i kwalifikacji wobec zajmowanego stanowiska oraz poziomów wynagrodzeń wciąż wypada dla kobiet niekorzystnie, a zasada równego traktowania wydaje się fikcją wobec twardych danych. Szczególnie jest to widoczne w stereotypowym postrzeganiu kobiety jako pracownika, który nie sprawdzi się w zawodzie postrzeganym jako męski.
Znamienna jest przewaga mężczyzn w takich grupach jak przedstawiciele władz, urzędnicy wyższego szczebla, żołnierze czy policjanci. Główny Urząd Statystyczny podaje, że w 2003 roku najbardziej sfeminizowanymi sektorami gospodarki narodowej były ochrona zdrowia i opieka społeczna. Z przeprowadzonego przez GUS opracowania pt. „Aktywność ekonomiczna ludności Polski. II kwartał 2010″ wynika, że trendy w tych branżach nie uległy dużym zmianom.
Kobiety w mundurach
Kobiety wstępują do wojska jako ochotniczki, podobnie jak w innych państwach NATO. Zdają one bardzo dobrze egzaminy i uczą się świetnie, osiągając dobre wyniki. Służą w każdym z trzech korpusów kadry zawodowej: szeregowych, podoficerów i oficerów – wyjaśnia kmdr Bożena Szubińska, Pełnomocnik Ministra ON ds. Wojskowej Służby Kobiet – Przewodnicząca Rady ds. Kobiet w SZ RP i podaje, że według stanu na koniec 2010 r. w Wojsku Polskim służbę zawodową pełniły 1751 kobiety, co stanowi ok. 1,9% żołnierzy zawodowych.
Przepisy dotyczące zawodowej służby wojskowej przewidują takie same możliwości zatrudnienia, zajmowania stanowisk, wynagrodzenia i awansu dla kobiet i mężczyzn. Od 1999 roku kobiety i mężczyźni w Polsce mają także taki sam dostęp do edukacji na uczelniach wojskowych, a rekrutacja kobiet do wojska odbywa się w ramach ogłaszanego, co roku decyzją Ministra Obrony Narodowej, limitu naboru kandydatów do szkół wojskowych. Monitorowanie dostępu kobiet do szkolnictwa i służby wojskowej odbywa się przy udziale Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wojskowego oraz Pełnomocnika MON ds. Wojskowej Służby Kobiet .
Kobieta, która chce spełniać się w służbie wojskowej, boryka się z różnej natury problemami codziennymi. Mimo prawnie zagwarantowanego równego dostępu do edukacji i zatrudnienia wciąż barierą są warunki socjalne dla kobiet, konieczność zapewnienia oddzielnej toalety, łazienki, a także codzienna walka z nawykową próbą ochrony kobiety przed pracą w wyjątkowo trudnych bądź niebezpiecznych warunkach, mimo deklarowanego przez twórców kontyngentów wojskowych równego traktowania płci. Mimo to w ostatnich latach można zaobserwować zwiększenie aktywności kobiet w służbie wojskowej, rozszerzenie dostępnego zakresu stanowisk w ramach misji pokojowych oraz fakt, że kobiety pełnią już funkcje dowódcze, a ich służba jest oceniana przez przełożonych bardzo wysoko. Szczególnie podkreślane są zdolności łagodzenia konfliktów, umiejętności pracy w grupie i duże zdolności komunikacyjne – konkluduje kmdr Bożena Szubińska. Poważną barierą jest postrzeganie przez pracodawców kobiet pracownic przez pryzmat ich funkcji biologicznych związanych z ciążą i macierzyństwem oraz ról kulturowych związanych z opieka i wychowaniem dziecka.
Kobiety są obecne nie tylko w armii, ale też w innych służbach mundurowych: w policji, straży granicznej, straży pożarnej. W ostatnich latach wzrosła liczba kobiet pracujących w Policji. Stan zatrudnienia na dzień 31.12.2010 roku wynosił 12 813 na ogólną liczbę etatów 97 364. To 13,16 % – informuje podinsp. Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji. Kobiety zatrudniane są na wszystkich stanowiskach, od szeregowych do kierowniczych. Działają we wszystkich pionach: prewencyjnym, kryminalnym i logistycznym – dodaje.
Zawód dla mężczyzn odchodzi w przeszłość
Unia Europejska przewiduje programy aktywizujące kobiety do pracy w zawodach dotąd uważanych za męskie. U podstaw tych programów leży walka ze szkodliwym, stereotypowym postrzeganiem płci, którego efektem jest nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn na rynku pracy.
Pokazanie, że granice między zawodami męskimi i kobiecymi są płynne, było celem przeprowadzonego w latach 2009-2010 w województwie dolnośląskim projektu „Pracownicy na obcasach – szkolenia zawodowe dla kobiet, które nie boją się prawdziwie męskich zawodów”. Projekt był współfinansowany przez Unię Europejską i skierowany do kobiet nieaktywnych zawodowo, pochodzących z miejscowości, w których liczba mieszkańców nie przekracza 25 000. Przeprowadzane w 4 dużych miastach szkolenia miały przygotować kobiety do pracy w zawodzie kierowcy autobusu, ochroniarza czy pracownika remontowo-budowlanego. Projekt zapewniał grupowe i indywidualne doradztwo psychologiczne i zawodowe. Projekt „Pracownicy na obcasach – szkolenia zawodowe dla kobiet, które nie boją się prawdziwie męskich zawodów” pozwolił nie tylko zaktywizować kobiety, ale był także odpowiedzią na lukę w strukturze zatrudnienia, która powstaje po wyjeździe części pracowników do pracy w innych krajach unijnych.