Opel z pijanymi pasażerami wjechał w ogrodzenie. Do policyjnego aresztu trafiło czterech pijanych mężczyzn po tym jak samochód którym podróżowali zatrzymał się na ogrodzeniu posesji. W chwili zatrzymania wszyscy znajdowali się obok pojazdu i nie byli w stanie przypomnieć sobie kto prowadził opla. Kierującemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Tuż po północy dyżurny krasnostawskich policjantów otrzymał zgłoszenie, że na ul. Witosa w Krasnymstawie samochód wjechał w ogrodzenie posesji. Gdy na miejscu pojawili się policjanci obok rozbitego opla stało czterech mężczyzn. Funkcjonariusze ustalili, że pojazd jechał ulicą Witosa od miejscowości Rudka do centrum Krasnegostawu. Na wysokości posesji nr 28 kierujący, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem, uszkodził ogrodzenie posesji, następnie staranował znak drogowy i wjechał w ogrodzenie kolejnej posesji. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Żaden z mężczyzn nie przyznawał się do kierowania pojazdem. Okazało się, że cała czwórka w wieku od 27 do 30 lat była pijana. Mieli w organizmach od 0,6 do ponad 2 promili alkoholu. Wszyscy zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieją zostaną przesłuchani i będą musieli sobie przypomnieć kto siedział za kierownicą samochodu.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności i utratę uprawnień do kierowania nawet na 10 lat. Dodatkowo kierujący odpowie za spowodowanie kolizji drogowej. Krasnostawscy policjanci przypominają i Apelują!
Nadmierna prędkość i alkohol to najczęstsze przyczyny groźnych wypadków drogowych. Niestety wiele z nich kończy się tragicznie. Zanim wciśniemy mocniej pedał gazu może warto zastanowić się “…. o czym mówią przydrożne krzyże”.
J.D./A.A.