W nietypowy sposób zamojscy miłośnicy kolei promują pociągi. Z inicjatywy nieformalnej grupy działania NieGaD i Stowarzyszenia „Padwa Północy” na osiedlu Błonie powstało graffiti zachęcające do korzystania z połączeń kolejowych. Od 1 marca br. na Zamojszczyznę powróciły pociągi, ale pasażerowie nie kwapią się do jazdy. Według kolejarzy i sympatyków kolei – powodu trzeba szukać w słabej promocji tego środka transportu wśród mieszkańców naszego regionu. Już wcześniej Stowarzyszenie „Padwa Północy” przeprowadziło akcję ulotkową „Powrót na Tor”, informującą o połączeniu kolejowym Zamość-Zielona Góra-Zamość. Teraz członkowie NieGad-u wspólnie z kolegami z „Padwy” i artystami z grupy Stforky podeszli do sprawy w sposób bardziej widowiskowy. – Zaczęło się od wielkiego sentymentu do kolei – i radości, że powraca na zamojską ziemię. Widząc zastój, blokadę informacji i niewystarczający wybór w połączeniach międzymiastowych, postanowiliśmy zareagować. Stąd pomysł na ten specyficzny apel – mówi Paulina Krupa.
Na osiedlu Błonie, na jednej ze ścian, w widocznym miejscu powstało graffiti namalowane przez grupę Stforky. W ten sposób młodzi mieszkańcy Zamościa postanowili zamanifestować swoje poparcie dla przywrócenia miastu połączeń kolejowych, pokazać, jak wielkie ma to znaczenie w rozwoju regionu, gospodarki, ekologii i dla wygody każdego z nas. Jak sami mówią – chcieliby pokazać, że warto zostać w Zamościu, że są ludzie, którzy dbają o ważne sprawy również poza głównym obiegiem informacji i dotowania wydarzeń kulturalnych. – Bardzo się cieszę, że są takie osoby w Zamościu, które chcą coś osiągnąć, a zarazem pomóc innym. Na tym polega funkcjonowanie w małych ojczyznach – wszyscy pracujemy na rzecz tego, co nas otacza. Mamy nadzieję, że ten mural będzie kolejnym krokiem w kierunku lepszej promocji pociągów w naszym regionie, o które tak wszyscy walczyliśmy, a także wołaniem o kolejne – tłumaczy Paweł Miszczuk, prezes Stowarzyszenia „Padwa Północy”, współorganizatora akcji. Warto podkreślić, że projekt wsparli m.in. Urząd Miasta Zamość i Zakład Linii Kolejowych w Lublinie oraz grono miłośników kolei, którzy wspólnymi siłami pomogli w zakupie niezbędnych materiałów.