piątek , 22 listopada 2024
Home / Kultura / Londyńska pogoda na włoskim festiwalu

Londyńska pogoda na włoskim festiwalu

DSC_5601W ostatni weekend w Zamościu nie mogło zabraknąć przede wszystkim artystów i piosenkarzy. Zabrakło tylko słońca rodem z gorącej Italii i kiepska aura zepsuła nieco IV Festiwal Kultury Włoskiej „Arte, Cultura, Musica e…” Zamość 2011. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku impreza zmieni swoje oblicze.

Już w piątek, 10 czerwca br., byliśmy świadkami widowiska artystycznego – „Zamojskiej Arlekinady”, przygotowanej przez Jolantę Kalinowską-Obst, szefową Zespołu Pieśni i Tańca „Zamojszczyzna”. Podczas całego widowiska – w tym roku pod tytułem „Bal na Dworze Zamoyskiego” – przewijały się postacie m.in. z okresu panowania założyciela hetmańskiego grodu. Byli szczudlarze, tancerze i ogniste pokazy. W „balowiczów” wcieli się artyści z Zespołu Tańca Dworskiego „Gratia Iuvenis” z Nowej Dęby, którym akompaniowali muzycy z zamojskiej „Capelli All`Antico”. Tego dnia również rozstrzygnięto konkursy na karnawałową maskę oraz na najciekawszy kostium. – Przyjechałem z mamą w odwiedziny do rodziny i na Festiwal. Mama pomogła mi zrobić maskę, ale pomysł był już mój – powiedział Karol z Bielska Białej, którego praca spodobała się jurorom najbardziej.

Drugiego dnia festiwalu, 11 czerwca br., na Rynku Wielkim zaprezentowali się czterej tenorzy – znani już zamojskiej publiczności Adam Zdunikowski i Dariusz Stachura oraz występujący u nas po raz pierwszy Rafał Bartmiński i Christian Polus. Artystom towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna im. K. Namysłowskiego w Zamościu z Tadeuszem Wicherkiem na czele, Chór Akademicki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Romana Turczynowicza w Warszawie. Niestety, z powodu padającego deszczu połowa przygotowanych miejsc świeciła pustkami, a co odważniejsi obserwowali widowisko spod parasoli lub stojąc na podcieniach.

Nie inaczej było w niedzielę, 11 czerwca br. Lepszej pogody nie przywiózł do Zamościa nawet znany włoski piosenkarz Riccardo Doppio, który sam miastem był zachwycony. – Macie przepiękne miasto, dosłownie jakby namalowane pędzlem, jest czyste i bardzo zadbane. Ma swój urok, czuję się tutaj, jak w mojej Italii – stwierdził artysta. Doppio zaprezentował największe hity włoskiej estrady, czym zaskarbił sobie sympatię skąpanej w siąpiącym deszczu publiki.

Program festiwalu był bardzo różnorodny, organizatorzy postarali się, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Zamojscy restauratorzy, m.in. Corner Pub i restauracja „Brama” zapraszały na degustacje włoskich potraw, win, a przede wszystkim kawy latte. W Książnicy Zamojskiej można wciąż obejrzeć wystawę „Podróże po włoskiej literaturze”, w Galerii Fotograficznej „Ratusz” –  „Włochy w fotografii”, a Muzeum Zamojskie przygotowało ekspozycję pt. „Włoscy pionierzy abstrakcji geometrycznej i ich kontynuatorzy”. – Zrobiliśmy naprawdę wszystko, aby przygotować festiwal. Niestety, pogoda nam nie dopisała. Mimo to, ludzie dobrze się bawili, są zadowoleni – z repertuaru, z artystów. Gościom podobało się nasze miasto. Lekko rozczarowani jesteśmy liczbą sprzedanych biletów. Dla nas to dodatkowe pieniądze, którymi możemy zapłacić artystom – podsumowała wydarzenie Anna Gruszkiewicz, zastępca dyrektora Orkiestry Symfonicznej im. K. Namysłowskiego w Zamościu.

Prawdopodobnie była to ostatnia edycja Festiwalu Kultury Włoskiej „Arte, Cultura, Musica e…” która odbyła się w tym terminie i w takiej formie. – Chcemy zrezygnować z dwóch festiwali (Włoski i Zamojski Festiwal Kultury – red.) na rzecz jednego. Powody są dwa: pierwszy to pismo od prawników Pani Danuty Grechutowej, drugi – to pewnego rodzaju sytuacja finansowa, która pozwoliłaby nam szerzej i lepiej przygotować jeden festiwal – wyjawił Tadeusz Wicherek, dyrektor Orkiestry Symfonicznej im. K. Namysłowskiego w Zamościu. W praktyce impreza odbywałaby się w drugi weekend września i byłaby podzielona na trzy tematyczne części: poświęconą Grechucie, włoską i otwartą, gdzie występowaliby artyści z dowolnym repertuarem. Organizatorzy chcą wprowadzić nową formułę festiwalu już od przyszłego roku.

DSC_0630

 

Sprawdź również

stylowy1

Rekord: Ćwierć miliona widzów w Stylowym w 2018 roku!

Ponad 250 tys. widzów odwiedziło w 2018 roku Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu. Największą …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close