piątek , 20 września 2024
Home / Blisko nas / Z dzikim zwierzem w cztery oczy

Z dzikim zwierzem w cztery oczy

Fot. volvo
Kolizje i wypadki drogowe z udziałem dzikich zwierząt w okresie od wiosny do późnej jesieni to codzienność na polskich drogach. Kierowcy nie zawsze wiedzą, jak się zachować, gdy pod koła pędzącego samochodu wpadnie sarna, dzik lub zając. Policjanci i leśnicy nakazują zachowanie szczególnej ostrożności w czasie jazdy o zmroku przez tereny leśne i pola.

Na początku czerwca br. zamościanin Dariusz Kawalec udał się samochodem w interesach do jednego z miast położonych w województwie warmińsko-mazurskim. Na pustej drodze przebiegającej przez las nie spodziewał się cokolwiek spotkać. – Było ciemno, jechałem wolno, byłem niedaleko Ełku. W pewnym momencie przed maską zobaczyłem ogromne zwierzę, udało mi się zrobić manewr kierownicą, ale i tak poczułem uderzenie. Zobaczyłem, jak unosi się potężny łoś, który się tylko otrzepał i pobiegł dalej. Zszokowany obejrzałem samochód, a jest to dość masywna terenówka i okazało się po śladach, że zwierz był tak duży, jak sam pojazd. Miałem wiele szczęścia – opowiada Kawalec. W sierpniu ubiegłego roku w identycznej sytuacji w pobliżu miejscowości Szczecyn gm. Gościeradów w powiecie kraśnickim potężny łoś wbiegł na jezdnię wprost przed pojazd. W wyniku zderzenia śmierć poniósł pasażer samochodu, obrażenia odniósł kierowca i pasażerka jadąca z tyłu. Zginęło również zwierzę.

Policyjne dane mówią, że kolizje ze zwierzętami w Polsce to 0,5 % wszystkich zdarzeń drogowych. W  takich okolicznościach w ciągu ostatniego dziesięciolecia na drogach zginęło 48 osób, a 1,5 tys. zostało rannych. Problem ten dotyka również i Zamojszczyzny, gdzie lasów i pól uprawnych pełnych dzikich zwierząt jest w bród. Według statystyk KMP w Zamościu tylko w tym roku na terenie powiatu zamojskiego doszło do 28 kolizji z dziką zwierzyną, a w ubiegłym 86. Oprócz saren czy dzików, ofiarami są także rzadkie i chronione prawem gatunki. – Nie prowadzimy ewidencji, ale na pewno tych zdarzeń jest sporo. Zgłoszonych w ciągu dwóch lat mieliśmy dwa przypadki potrącenia wilków. Ostatnio w maju br., pomiędzy Hedwiżynem a Panasówką. Stanowią teraz eksponaty do działań edukacyjnych – tłumaczy nadleśniczy Andrzej Kulas z nadleśnictwa Zwierzyniec.

Główną przyczyną wypadków i kolizji jest nierozważna jazda kierowców, ale nie tylko. – Zwiększyła się liczba pojazdów na polskich drogach. Mamy więcej lasów, wzrosła również populacja dzikich zwierząt, które przemieszczają się m.in w poszukiwaniu pokarmu, miejsc rozrodu, zmian ostoi. Barierą dla nich są zatem często drogi wiodące przez lasy i pola, a to doprowadza do groźnych spotkań z ludźmi – wyjaśnia Anna Malinowska z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Przeciwdziałać takim sytuacjom chcą zamojscy policjanci i myśliwi. Na terenie powiatu i miasta przeprowadzili akcję informacyjną „Zwolnij, zwierzę na drodze” – W tym czasie, kiedy pobocza są zarośnięte, gdy są wakacje i jest wzmożony ruch, na przełomie lipca i sierpnia jest ruja, u saren łatwo o wypadek. Kierowcy nie wiedzą też, co zrobić, gdy się zderzą ze zwierzęciem. Rozdawaliśmy ulotki, aby poinformować ludzi, jak postępować w takich wypadkach – mówi Henryk Studnicki, przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu. Aby uniknąć przykrych sytuacji na drodze, warto pamiętać o kilku zasadach. – Wszystkie miejsca na drogach, gdzie istnieje możliwości napotkania zwierząt oznaczone są ostrzegającym znakiem drogowym A-18b. Policjanci apelują do kierowców, aby na widok takiego znaku zachowali ostrożność oraz zmniejszyli prędkość – radzi nadkom. Joanna Kopeć, oficer prasowy KMP w Zamościu.

Dzikie zwierzęta najbardziej aktywne są o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu. Należy zwracać uwagę na pobocza – mogą znajdować się tam zwierzęta gotowe, by przejść przez drogę. Sarna oślepiona przez światła reflektorów rzadko ucieka, zaś w większości przypadków zatrzymuje się i staje w bezruchu. Jest to zjawisko tzw. „zamrożenia”. Zwierzę tkwi w nim tak długo, dopóki nie pojawi się inny bodziec.

Widzisz zwierzę na drodze – użyj klaksonu. Jeśli zobaczysz przebiegające przez drogę dzika, sarnę czy wilka – bądź czujny i jedź ostrożnie – za nim mogą podążać inne. Zwracaj uwagę na znaki, dostosuj prędkość do panujących warunków. Zderzenie nawet z małym zwierzęciem może być tragiczne w skutkach. Przy prędkości samochodu 100 km/h zając uderzy w niego z siłą przedmiotu o wadze 125 kg, a dwudziestokilowa sarna zamieni się w półtonowy pocisk. Jeśli zderzyłeś się z dzikim zwierzem, zjedź na pobocze, włącz światła awaryjne i zabezpiecz miejsce wypadku trójkątem ostrzegawczym. Zadzwoń pod numer alarmowy 112 lub bezpośrednio pod numer 997. Pod żadnym pozorem nie wolno dotykać i zabierać do samochodu rannych zwierząt. Należy pamiętać, że jest to dzikie zwierzę, którego reakcji, zwłaszcza, gdy jest ranne, nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

 

 

Sprawdź również

mammografia zamosc

Czy urodziłaś się w latach 1951-1970? Zbadaj się i zyskaj spokój! Zachęć do badania bliskie osoby w podobnym wieku.

Wraz z nastaniem 2020 roku LUX MED kontynuuje akcję bezpłatnych badań mammograficznych dla Pań w …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close