piątek , 22 listopada 2024
Home / Turystyka / Wędrówki z Łosiewiczem / Czerwień – gród z przeszłości czekający na przyszłość

Czerwień – gród z przeszłości czekający na przyszłość

czerwienW poprzednim numerze “Gazety Miasta” dowiedzieliśmy się o ciekawych obserwacjach grodziska w Czermnie pod Tyszowcami. Pozwoliły one odkryć fosy, rowy, przystań, pozostałości zabudowy zarówno drewnianej, jak też murowanej, np. w postaci pozostałości średniowiecznej świątyni. Stało się to możliwe dzięki Markowi Poznańskiemu. Następnie archeolodzy z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie podczas prac przeprowadzonych w 2010 r. odnaleźli i udokumentowali (zarówno podczas wykopalisk, jak i podczas zbierania zabytków z powierzchni) olbrzymie ilości skorup glinianych – czyli resztek garnków (najbardziej powszechnych ,,pojemników” do przechowywania żywności w średniowieczu) oraz dużo drobnych, lecz bardzo ciekawych przedmiotów – amuletów, bransolet, a nawet… łyżwę. Niektóre odnalezione przedmioty już w średniowieczu uważane były przez mieszkańców grodu za bardzo cenne, np. relikwiarze w kształcie krzyża – enkolpiony.

Żmudna praca, która teraz się rozpoczyna, pozwoli naukowcom ułożyć z pojedynczych puzzli, jakimi są owe artefakty, obraz przedstawiający świat w czasach Bolesława Chrobrego i kolejnych Piastów. Co można odkryć na grodzisku (i w jego okolicy) podczas kolejnych wykopalisk archeologicznych? Na to pytanie można śmiało odpowiedzieć – wszystko po odkryciu pozostałości po najstarszej świątyni chrześcijańskiej w naszym regionie.

Gród opisywany wielokrotnie w kronikach średniowiecznej Rusi, położony w okolicach nazywanych jej ,,wrotami”, był centrum miejskim wypełnionym przepychem, spotykali się tu przedstawiciele kultur wyrosłych z jednego słowiańskiego pnia, ale urozmaiconych religią chrześcijańską z dwóch jej ośrodków: Rzymu i Konstantynopola. Bramy grodu witały książąt, biskupów, podróżników, zarówno w momentach ich chwały, jak też przyjmowały jako zbiegów, choćby w czasach najazdu Mongołów w latach 1240-1241. Świątyń w Czerwieniu było zapewne więcej, dokoła nich rozciągały się cmentarze, niestety, z roku na rok rozorywane pługami.

O tym, jak ważne było odkrycie w 2010 r. śladów świątyni na jednym z podgrodzi Czerwienia, może świadczyć fakt umieszczenia go w rankingu Archeologii Żywej archeoTOP 10 2010. Znaleziska z Czermna zostały sklasyfikowane na pozycji pomiędzy wykopaliskami prowadzonymi w Sudanie na kurhanie pochodzącym z IV wieku n.e. a odkryciem skarbu  monet o łącznej wadze 15 kg w miejscowości Risan w Czarnogórze z II wieku p.n.e.

Miejsce w pobliżu Tyszowiec jest wyjątkowe do tego stopnia, że na lekcjach historii niejeden z uczniów słyszał określenie ,,Grody Czerwieńskie” (określenie to dotyczy terenów pogranicza pomiędzy państwem Piastów a państwem Rurykowiczów, czyli Polską i Rusią). Powinniśmy zatem wszyscy zastanowić się, jak można wykorzystać w przyszłości tak ciekawe miejsce, które już posiada dobrą reklamę w Polsce i poza jej granicami. Grzechem byłoby nie znaleźć pomysłu na wykorzystanie takiego zabytku. Samorządy oraz inne instytucje muszą dołożyć wszelkich starań, aby archeolodzy mogli przeprowadzić swoje prace w jak najlepszych warunkach, bo zapewne nie będą one trwały rok lub dwa. W 2011 r. w Czermnie przeprowadzone zostaną kolejne badania archeologiczne – jakie efekty przyniosą, będzie można oczywiście dowiedzieć się w kolejnych numerach „Gazety Miasta”.

Drodzy Czytelnicy! Namawiam Was do obejrzenia, podczas wolnego sobotniego lub niedzielnego dnia, grodziska w Czermnie lub pozostałości w innej miejscowości. Teraz właśnie wały i fosy są najlepiej widoczne w terenie. Jeżeli jednak pogoda nie dopisze, proponuję wizytę w Muzeum Zamojskim w Zamościu i obejrzenie wystawy „Ruś znana i nieznana. Pogranicze polsko-ruskie od X do XIV wieku”. Właśnie teraz można zobaczyć na tej wystawie przedmioty, które często opisuję w swoich artykułach, np. enkolpiony. Chcę także pozdrowić wszystkich pracowników muzeum w Zamościu – za ich pracę i chęć propagowania historii, a tym samym budowania świadomości wartości regionu – należą się duże podziękowania.

Sprawdź również

rezerwat_szumy_nad_tanwia

Rezerwat nad Tanwią

Rezerwat nad Tanwią (do którego doszliśmy w czasie ostatniej wędrówki), ma powierzchnię 41 hektarów i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close