czwartek , 21 listopada 2024
Home / Turystyka / Wędrówki z Łosiewiczem / Chełmskie podziemia

Chełmskie podziemia

podziemaNasze podróże odbywane pieszo, rowerem, ale także samochodem często powodują, że męczy nas ciągle świecące słońce. W niniejszym tekście opowiem Wam, Drodzy Czytelnicy, o miejscu, które jest wolne od upałów, gdzie przyjemnie jest pobyć choć przez chwilę, zwłąszcza wtedy, gdy na zewnątrz 30 stopni powyżej zera. Niezliczone są jego wspaniałe walory – mowa tu o Chełmie, a dokładnie o Chełmskich Podziemiach Kredowych.

Mało kto wie, iż Chełm był stolicą królestwa średniowiecznego, w którym wznoszono wspaniałe świątynie, klasztory. Królestwa, którego los przepadł pod kopytami koni tatarskich. Mam tu na myśli państwo króla Daniela, syna Romana, które rozciągało się od Wisły aż po Morze Czarne. Już zapewne w XIII wieku, czyli w czasach owego władcy, rozpoczęto drążyć we wzgórzu, na którym powstał Chełm, pierwsze korytarze-szyby w celu pozyskiwania ,,kredy piszącej”. Stopniowo, przez kolejne wieki, korytarze coraz bardziej rozrastały się, wprost proporcjonalnie do zapotrzebowania na ów surowiec. Więcej niż połowa kamienic usytuowanych na wzgórzu w wiekach XVII I XVIII posiadała swoje własne wejście ,,pod ziemię”. Wydobywano kredę w różnym celu – służyła ona do wyrobu medykamentów, pudru, do celów higienicznych, jako barwnik, na podstawie którego powstawały farby. Oczywiście, także pisano nią, np. w Akademii Krakowskiej. Już w XVIII wieku podjęto próby zakazu wydobywania tej skały pod miastem – z powodu zapadania się części ulic. Lochy ciągle były wykorzystywane jako miejsca składowania żywności, ze względu na niską temperaturę panującą pod ziemią. Było to też miejsce, gdzie zbierały się ciemne charaktery z chełmskiego półświatka. Pierwsi mieszczanie, a zarazem górnicy-amatorzy, nie spodziewali się, że tunele drążone przez nich w celu wzbogacenia się, mogą ocalić życie w czasie przyszłych najazdów. Tak też było w XIII wieku, a nawet podczas II wojny światowej, kiedy w tunelach ukrywali się Żydzi. Wyjścia z podziemnych chodników znajdowały się często w piwnicach kamienic i nazywane były ,,szyjami”.

Dziś możemy zwiedzać część owych korytarzy, ponieważ już od lat 70. XX wieku, po zabezpieczeniu części podziemnych chodników przez profesjonalnych górników, udostępniono zwiedzającym to ciekawe miejsce. Jak do niego trafić? Bardzo łatwo – w centrum Chełma, przy ul Lubelskiej 55 a, znajduje się budynek, w którym mieści się wejście. Przy zwiedzaniu należy pamiętać o godzinach wejść dla osób niezorganizowanych.  Planując odwiedzenie Chełma i tego zabytku, należy nie zapomnieć o ciepłych ubraniach, bo temperatura panująca pod ziemią to +9 stopni…, ale trochę chłodu w gorące dni na pewno nie zaszkodzi… Udostępniona trasa ma około 2 km długości, podczas zwiedzania zobaczycie zabytki z różnych epok: częściowo zrekonstruowaną studnię, manekiny w scenach wydobywania kredy itd. Na najmłodszych na pewno największe wrażenie zrobi często ukazujący się, bo z natury dobry, spełniający życzenia, Duch Bieluch. Po spacerze polecam odwiedziny restauracji, w której także znajduje się jedno z wyjść z korytarzy – czyli w  ,,Gęsiej Szyi”, lub jakiś zimny napój pod jednym z parasoli barowych lub kawiarnianych. Pozdrawiam!

 

 

Sprawdź również

rezerwat_szumy_nad_tanwia

Rezerwat nad Tanwią

Rezerwat nad Tanwią (do którego doszliśmy w czasie ostatniej wędrówki), ma powierzchnię 41 hektarów i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close