niedziela , 10 listopada 2024
Home / Blisko nas / Jak rozsądnie kupić dziecku wyprawkę szkolną?

Jak rozsądnie kupić dziecku wyprawkę szkolną?

Agnieszka_Krajnik_prasaCo roku czas kompletowania szkolnej wyprawki spędza rodzicom sen z powiek. Jak pogodzić chęć posiadania przez nasze dziecko najlepszego piórnika z ograniczonymi możliwościami portfela? Agnieszka Krajnik, ekspertka Akademii Rodzinnych Finansów, radzi, jak sprawić, by szkolne wydatki nie zrujnowały domowego budżetu. Podręczniki, tornister, piórnik, kredki, farby, plastelina – lista niezbędnego wyposażenia ucznia jest długa i kosztowna. Trudno jednak odmówić dziecku, gdy prosi o piórnik czy zeszyt z bohaterem ulubionej kreskówki. Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez Providenta w sierpniu 2011 r. na grupie niemal 500 klientów, 81% Polaków o średnich i niskich dochodach przewiduje, że tylko na podręczniki dla jednego dziecka przeznaczy ponad 300 zł. Oprócz wydatków na książki 61% ankietowanych klientów wyda ponad 100 złotych na przybory szkolne, a 54% dodatkowo ponad 200 złotych na strój szkolny. Nic dziwnego, że w wielu rodzinach, zwłaszcza wielodzietnych, wizja nadchodzących wydatków sprawia, że wakacyjny odpoczynek odchodzi w zapomnienie.

Potęga systematyczności

Jest jeden niezawodny sposób na to, by duże, jednorazowe zakupy, takie jak skompletowanie szkolnej wyprawki, nie były bolesne. Mowa oczywiście o rozłożeniu wydatków w czasie.

– Zdecydowanie łatwiej odkładać 40-50 zł miesięcznie niż nagle, w przeddzień szkoły, stanąć przed koniecznością znalezienia w domowym budżecie dodatkowych kilkuset złotych – tłumaczy Agnieszka Krajnik, ekspertka Akademii Rodzinnych Finansów.

Można rozłożyć w czasie zakup niezbędnych przyborów – kredek, zeszytów, farb. Takie rozwiązanie ma dodatkową zaletę, gdyż np. w marcu czy listopadzie można kupić je zazwyczaj taniej niż w szkolnym szczycie zakupowym.

– Najlepiej odkładać więc przez cały rok określoną kwotę tak, by do września uzbierać niezbędną sumę – radzi Agnieszka Krajnik.

Najważniejsza jest jednak systematyczność. Jeśli choć raz zaniechamy odłożenia założonej kwoty, zazwyczaj jest to koniec oszczędzania. Jeśli raz złamiemy zasadę, łatwiej nam będzie

w przyszłości znów „zgrzeszyć”.

Z ołówkiem w ręku

Osobom, którym spodobała się idea rozłożenia szkolnych wydatków na cały rok, mogą już dziś zrobić pierwszy krok: dokładnie zanotować wszystkie wydatki poniesione w związku ze szkołą. Suma da nam obraz tego, ile będziemy musieli w ciągu roku zaoszczędzić, by

w przyszłym roku hasło „Witaj szkoło!” nie kojarzyło nam się z koszmarem.

– Takie doświadczenie to świetny wstęp do kompleksowego zapisywania wydatków. Analiza, pokazująca czarno na białym, gdzie i jak „wyciekają” pieniądze, pomaga zracjonalizować wydatki i znaleźć w nawet najbardziej napiętym domowym budżecie nadwyżki finansowe – radzi Agnieszka Krajnik.

Niejeden palacz rzucił palenie, gdy zobaczył, że na tę „przyjemność” wydaje rocznie równowartość wysokiej klasy telewizora. Kto raz spróbuje zapisywania wydatków, żałuje tylko jednego – że zaczął to robić tak późno.

Oszczędności od zaraz

Zanim wdrożymy plan „szkoła 2012 bez wyrzeczeń”, można wiele zrobić, aby rozsądnie

i niedrogo wyprawić ucznia do szkoły już w tym roku. Oczywistym źródłem oszczędności jest zakup używanych podręczników. Porozmawiajmy z rodzicami starszych dzieci, wywieśmy

w szkole ogłoszenie – zdobędziemy w ten sposób komplet książek za jedną trzecią albo połowę wartości nowego zestawu. Pamiętajmy jednak o sprawdzeniu, czy ubiegłoroczne książki są zgodne z aktualną podstawą programową! Brakujące książki, zeszyty ćwiczeń, karty prac warto kupić w sklepach internetowych bądź w którymś z serwisów aukcyjnych. Ceny są zazwyczaj znacznie niższe niż w tradycyjnych księgarniach. Warto znaleźć sprzedawcę, który będzie miał

wszystkie poszukiwane przez nas pozycje (koszty dostawy z kilku sklepów mogą uczynić zakup nieopłacalnym). Największe różnice cenowe pojawiają się jednak w momencie zakupów dodatkowych przyborów i akcesoriów. Tornister może kosztować 30 zł (w sklepie dyskontowym), a może 300 zł i więcej. Zwykły piórnik można kupić za 10 zł, markowy i lepszy

za ponad 100 zł. Jak się w tym połapać? Z jednej strony chcemy dać dzieciom, to co najlepsze, z drugiej zdrowy rozsądek burzy się, gdy widzimy, że modny bohater czy znana metka potrafi podrożyć kilkukrotnie produkt o podobnej funkcjonalności. Eksperci zachęcają do tego, by do zakupów podejść rzeczowo – wybierać produkty użyteczne, uniwersalne i zdrowe dla dzieci, starając się jednocześnie zachować dystans do marek i trendów. Pamiętajmy, że kultowy dziś bohater za rok nie będzie już tak popularny, a my staniemy przed koniecznością wymiany tornistra czy piórnika na nowy, modny model.

– To niekończąca się spirala. I zupełnie niepotrzebna, zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci, które nie są świadome, czym jest marka; era fascynacji metkami zaczyna się później, na etapie gimnazjum i liceum. Pstrokate wzory zresztą szybko się nudzą. Dlatego lepiej kupić porządny, jednolity plecak czy piórnik, a dać dziecku swobodę w doborze mniejszych – tańszych akcesoriów: gumek, ołówków, linijek – radzi Agnieszka Krajnik.

Zakupy na chłodno

Sieci handlowe mają oczywiście cały arsenał sztuczek, które mają nas przekonać do tego, byśmy wydali na szkolną wyprawkę majątek. Wielkie stoiska z akcesoriami, krzykliwe hasła promocji, gratisy – wyjeżdżając z pełnym wózkiem z supermarketu mamy świadomość bardzo udanego i ekonomicznego zakupu. Wcale tak być nie musi. Doświadczenie wielu rodziców pokazuje, że często tradycyjne, osiedlowe sklepy papiernicze oferują znacznie szerszy asortyment, w dużo lepszych cenach niż sieci handlowe. Od tego, czy przyciągną klienta, zależy bowiem ich rynkowe być albo nie być – dla supermarketu artykuły papiernicze to tylko ułamek sprzedaży. Sieci handlowe rywalizują więc o miano najtańszej, tnąc ceny kilkudziesięciu najważniejszych, często kupowanych produktów – chleba, mleka, pieluch, rekompensując sobie to wysokimi marżami w innych segmentach, zwłaszcza tam, gdzie klient nie ma pojęcia, ile powinien kosztować dany produkt. Każdy klient wie, że chleb za złotówkę to promocja, ale czy kredki przecenione z 20 zł na 15 zł to promocja czy sprytny zabieg marketingowy?

Lekcja przedsiębiorczości – gratis

Warto włączyć aktywnie dzieci w proces decydowania o tym, co i dlaczego znajdzie się

w szkolnej wyprawce. To bezcenna lekcja nauki wartości pieniądza, oszczędzania, konsekwencji, przedsiębiorczości. Możemy na przykład ustalić z dzieckiem, że otrzyma np. połowę kwoty otrzymanej ze sprzedaży książek po zakończeniu roku szkolnego. Możemy mieć pewność, że będzie dbało o nie jak nigdy wcześniej, a przy okazji nauczy się, że na efekt (przychód za dziesięć miesięcy) trzeba nierzadko ciężko zapracować. Jeśli dziecko namawia nas na drogi, modny piórnik, zaproponujmy kompromis – tańszy piórnik, a połowa

zaoszczędzonej kwoty trafia do skarbonki dziecka. Już bardzo małe dzieci, sześciolatki, potrafią bardzo szybko zrozumieć wartość pieniądza i docenić efekty systematycznego oszczędzania. To zresztą bardzo uniwersalna zasada, której rezultaty mogą zaskoczyć i samych dorosłych.

– Warto na początku roku szkolnego umówić się, że unikamy impulsowych zakupów: napojów, przekąsek, kolorowych gazetek z plastikowymi gadżetami, a niewydane pieniądze każdorazowo odkładamy. Szybko okaże się, że życie bez kaprysów nic nie straciło na swoim uroku, a skarbonka ekspresowo zapełnia się oszczędnościami, które można wydać na realizację większych marzeń, np. o nowym komputerze czy letnim obozie – radzi Agnieszka Krajnik.

Sprawdź również

mammografia zamosc

Czy urodziłaś się w latach 1951-1970? Zbadaj się i zyskaj spokój! Zachęć do badania bliskie osoby w podobnym wieku.

Wraz z nastaniem 2020 roku LUX MED kontynuuje akcję bezpłatnych badań mammograficznych dla Pań w …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close