piątek , 20 września 2024
Home / Kultura / Monika Szwaja “Matka wszystkich lalek” – spotkanie autorskie

Monika Szwaja “Matka wszystkich lalek” – spotkanie autorskie

DSC_0227Jak sama o sobie pisze – urodziła się jakiś czas temu, wystarczająco dawno, żeby mieć własne zdanie. Wesoła emerytka po prawie czterdziestu latach pracy w Telewizji Polskiej w Szczecinie (ośmioletni poślizg nauczycielski się nie liczy, sercem zawsze była telewizorką). Ci którzy byli na spotkaniu autorskim 7 grudnia w Empiku w Zamościu – wiedzą, że chodzi o Monikę Szwaję i jej nową książkę „Matkę wszystkich lalek”.

Ostatnią książkę musiałam w całości wymyślić. Ale kraina mgieł i wichrów istnieje naprawdę! Nie wiem tylko czy nie przegięłam z tajemniczością opisu na okładce, ale wszystkie wydarzenia w książce są niespodziewane i nie chciałam nic zdradzić – mówi autorka. Książka jest bardzo optymistyczna i kończy się „szczęśliwym happy end’em”. – Mam dość utworów o nieudacznikach, wątłe trzciny mnie nudzą, ile można hamletyzować? Mam taką niepisaną umowę z czytelnikami, że wszystkie moje książki będę się dobrze kończyły. Każdy z nas dostaje ciosy od życia. Ale życie daje nam też mnóstwo rzeczy cudownych. Uważam, że każdy człowiek powinien być faitherem. Moje książki to lek na depresję – opowiada Monika Szwaja.

Nie muszę już chyba Państwa zachęcać do lektury. Ale pozwolę sobie jeszcze zamieścić opis umieszczony na okładce:

Korrigany, małe bretońskie duszki, potrafią porządnie zamieszać w ludzkich losach. Może to jakiś korrigan postanowił zburzyć spokój Claire Autret z maleńkiej wyspy u brzegów Bretanii? Wysłał ją w polskie góry, aby tam spotkała dziwną i tragiczną postać Matki Wszystkich Lalek? Kazał jej przewartościować całe swoje dotychczasowe życie? Pamiętajmy jednak, że korrigany umieją też leczyć rany i naprawić to, co same zepsuły…

„Matka Wszystkich Lalek” to książka, w której Monika Szwaja opisała losy dwóch kobiet, różniących się właściwie wszystkim, od wieku począwszy. Jedna z nich, córka polsko-bretońskiego małżeństwa dobiega trzydziestki i właśnie dowiaduje się, że niezupełnie jest osobą, za którą dotąd się uważała. Druga również przez wiele lat przeżywała kłopoty z własną identyfikacją spowodowane bezwzględnością drugiej wojny światowej. Obie muszą sobie jakoś poradzić z nową wiedzą o sobie i swoim pochodzeniu. Nie jest to wcale łatwe, zwłaszcza w przypadku osoby, której w dzieciństwie zmieniono tożsamość i połączono to z regularnym praniem mózgu. Takich rzeczy nie przeżywa się bezkarnie.

Monika Szwaja, jak zwykle, pisze o kobietach, które nie gubią się na zakrętach rzeczywistości… a jeśli nawet czasem się zagubią, to starają się odnaleźć drogę do samych siebie. Potrafią myśleć, walczyć, pracować, kochać i cieszyć się życiem.

Czytając “Matkę Wszystkich Lalek” przeniesiemy się na małą, skalistą wysepkę u wybrzeża magicznej krainy – Bretanii, a także w polskie Karkonosze, również posiadające własną magię i niezaprzeczalny urok, tak dobrze znany wielu z nas.

Autor: Monika Szwaja. Projekt okładki: Leszek Żebrowski. Cena: 34.90 zł.

Fotogaleria{vsig}2011/grudzien_2011/monika_szwaja{/vsig}

Sprawdź również

stylowy1

Rekord: Ćwierć miliona widzów w Stylowym w 2018 roku!

Ponad 250 tys. widzów odwiedziło w 2018 roku Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu. Największą …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close