Inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu sprawdzają, czy na teren powiatu zamojskiego nie trafiła sól przemysłowa i produkty mogące ją zawierać.
Listę firm używających soli technicznej poznańska prokuratura przekazała Wojewódzkiemu Inspektorowi Sanitarnemu w Poznaniu, a ten dalej do stacji w całym kraju, bo sprawa nie dotyczy tylko Wielkopolski. – Lista jeszcze nie dotarła i może nie dotrzeć, bo może nie być na niej w ogóle powiatu zamojskiego. Zrobiliśmy przegląd sklepów, hurtowni, kwaszarni, piekarni. Soli nie ma w sklepach wielkopowierzchniowych, ani w sieci PSS-u. Można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że sól technologiczna na teren powiatu zamojskiego nie trafiła do sprzedaży, ale nie ma stu procentowej pewności. Na bieżąco sprawdza to dziesięciu inspektorów – mówi Stanisław Jaślikowski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu.
Inaczej wygląda sprawa samych produktów. Tutaj jest większa szansa na to że takie trafiły na półki sklepowe. Centra dystrybucyjne rozlokowane są w różnych regionach naszego kraju. – Jeśli inne stacje wykażą że na ich terenie sól była używana w produkcji spożywczej i towar wyruszył do Zamościa to może być i w naszym powiecie. Zostaniemy o tym zawiadomieni, aprodukty będą wycofane – dodaje Stanisław Jaślikowski
W ciągu kilku lat trzy firmy z terenu Wielkopolski mogły sprzedać tysiące ton soli technologicznej, jako przydatnej do celów spożywczych. – Sól techniczna czy jest szkodliwa, nie wiadomo wykażą to badania. Może być zanieczyszczona i to może być groźne. Jednak sam fakt używania soli technicznej do celów spożywczych jest niedopuszczalny – podkreśla Stanisław Jaślikowski Do tej pory w całym kraju policja i służby sanitarno-weterenaryjne zabezpieczyły ponad 500 ton soli podejrzanego pochodzenia podczas wspólnych kontroli przeprowadzonych w 88 zakładach na terenie 12 województw. Listę zakładów deklarujących używanie dobrej soli spożywczej opublikował dzisiejszy „Fakt”.