W miniony piątek w Zamościu obradowali politycy Solidarnej Polski, a dzień później spotkali się z mieszkańcami Zamojszczyzny. Zgodnie z przewidywaniami, Zbigniew Ziobro będzie reprezentował partię w prawyborach prezydenckich.
Zorganizowanie prawyborów to jeden z postulatów, który przyjęli członkowie SP w Zamościu na wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego partii, o czym poinformowali na konferencji prasowej. – My, jako ludzie reprezentujący polską prawicę, centroprawicę powinniśmy pokazać, że możemy zgodnie dojść do wspólnego porozumienia. Taką drogą utartą w dojrzałych państwach demokratycznych są właśnie prawybory – powiedział Zbigniew Ziobro, przewodniczący partii. Liderzy SP zwrócili się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i jego partii z apelem aby to prawybory rozstrzygnęły, kto ma reprezentować prawą stronę w wyborach prezydenckich w 2014 roku. Była to reakcja na ogłoszoną kilka dni temu decyzje o starcie w nich Jarosława Kaczyńskiego. Ziobro zapewnił, że jeśli przegra to lider PiS może liczyć na jego poparcie. Natomiast Jacek Kurski stwierdził, że – Gdyby, Jarosław Kaczyński propozycji nie przyjął, to będzie odpowiedzialny za rozłam polskiej prawicy.
Wizyta czołowych polityków SP na Zamojszczyźnie była okazją do spotkania z jej mieszkańcami. Wśród miast, które odwiedzili w sobotę był Zamość, Chełm, Tomaszów Lubelski, Hrubieszów i Krasnystaw.
W Zamościu Beata Kempa, Ludwik Dorn i Zbigniew Ziobro opowiadali o przyczynach rozstania z PiS-em. Pod krytykę poddali obecne rządy Donalda Tuska oraz antyklerykalne poglądy Ruchu Poparcia Palikota. Zbigniew Ziobro podkreślił że Polskę da się zmienić m.in. poprzez odpowiednią politykę prorodzinną. Natomiast Ludwik Dorn powiedział, że koncepcja PO, która zakłada rozwój dużych metropolii i bogatych regionów z pominięciem mniejszych jest nie do przyjęcia, Polska jest jedna. Politycy SP zapowiedzieli, że wizyta na Zamojszczyźnie to początek ich kampanii wyborczej. Kolegom z partii towarzyszył poseł Piotr Szeliga oraz zamojski radny Michał Kimak.