Próbę przemyt rewolweru i 15 sztuk amunicji udaremnili funkcjonariusze Służby Celnej na przejściu granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Broń przewoził w bagażu osobistym jeden z pasażerów autobusu relacji Lwów-Warszawa.
Na broń palną wraz z zestawem amunicji celnicy natrafili we wtorek (17.07) w godzinach wieczornych. W trakcie prześwietlania bagaży należących do pasażerów autobusu jadącego ze Lwowa do Warszawy, funkcjonariusze zauważyli w jednej z toreb przedmioty przypominające broń. Mundurowi poprosili więc właściciela, 39-letniego obywatela Białorusi, o okazanie zawartości podejrzanego bagażu.
– Białorusin potwierdził przypuszczenia celników. W należącej do mężczyzny kosmetyczce znajdował się owinięty w worek foliowy rewolwer wraz z zestawem amunicji. Mężczyzna wyjaśnił funkcjonariuszom, że jest kolekcjonerem i broń chciał przekazać znajomemu – także kolekcjonerowi. Wcześniej 39-latek nie zgłaszał, że posiada tego typu przedmioty. – informuje Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Białorusin wraz z bronią został przekazany Straży Granicznej, która będzie prowadziła dalsze postępowanie w tej sprawie. Przepisy prawne określają, że osoba przewożąca broń przez granicę powinna posiadać odpowiednie zaświadczenie z konsulatu. Ponadto, przewóz broni i amunicji środkami transportu publicznego wymaga niezbędnych środków bezpieczeństwa, uniemożliwiających powstanie zagrożenia dla życia, zdrowia lub mienia. Za przewóz broni bez niezbędnych dokumentów grozi kara grzywny lub aresztu.