-Na pewno jest nad czym pracować, ale zarzut, że się w kraju nic nie robi to kłamstwo – tymi słowami rozpoczął konferencję prasową w Zamościu poseł Platformy Obywatelskiej Adam Szejnfeld.
Spotkanie byłego wiceministra gospodarki z lokalnymi przedsiębiorcami, sympatykami PO i dziennikarzami odbyło się we wtorek, 18 czerwca w Hotelu Koronnym. Jako pozytywny przykład zmian dla regionu Szejnfeld podał chociażby budowę drogi ekspresowej S-17, czy też międzynarodowego portu lotniczego w Świdniku.
Wymienił również kilka przykładów zmian w skali kraju, m.in. wydłużenie urlopów rodzicielskich do 12 miesięcy, wprowadzenie elastycznego stosunku pracy, program dopłat do kredytów mieszkaniowych „Mieszkanie dla młodych”. – Niemal co miesiąc mogę wymieniać przykłady zmian na lepsze – zachwalał działania rządu Szejnfeld.
– Skupiamy się na trzech najważniejszych kwestiach dla Polaków, mianowicie: rodzina, praca i gospodarka – wymienił poseł. Spora część spotkania została poświęcona problemowi, który szczególnie doskwiera Zamojszczyźnie – słabo rozwiniętemu rynkowi pracy. Szejnfeld zaznaczył, że w przyszłorocznym budżecie ma być zarezerwowane 10,2 mld zł na walkę z bezrobociem. Nie potrafił jednak odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie w jaki sposób te środki będą przyznawane (czy regiony z większym wskaźnikiem bezrobocia dostaną większą pulę niż te bogatsze).
W planach rządu jest też modernizacja urzędów pracy tak by były efektywnym pośrednikiem w szukaniu zatrudnienia. – Zmieni się też forma wynagrodzenia dla pracowników urzędów. Wysokość ich pensji będzie zależna od ich wyników w zwalczaniu bezrobocia – obiecywał Szejnfeld. Dodał też, że jest zwolennikiem „stylu angielskiego”, czyli tzw. prywatnych agencji pracy.
Adam Szejnfeld to poseł na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. W latach 2007-2009 pełnił funkcję wiceministra gospodarki. Obecnie jest przewodniczącym sejmowej komisji „Przyjazne państwo”.