Na początku roku, przy ulicy Kilińskiego, rozpoczęły się prace przy budowie nowej siedziby Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Zamościu. W ubiegłym tygodniu zakończono pierwszy etap budowy – oddano do użytku tor jazdy dla motocyklistów oraz garaże.
Z nowego placu już korzystają osoby zdające kat. A. – Chcieliśmy jak najszybciej przenieść tę część egzaminów na nowy plac, ponieważ zmusiły nad do tego warunki. Po zmianie przepisów tor dla motocyklistów musiał mieć co najmniej 115 metrów. Przy ul. Męczenników Majdanka nie dalibyśmy rady wygospodarować takiego miejsca – tłumaczy Janusz Szatkowski, dyrektor WORD w Zamościu. Przy ul. Kilińskiego powstały również garaże, gdzie będą przetrzymywane m.in. samochody egzaminacyjne.
Jednak to dopiero początek długiej inwestycji. Jeszcze w tym roku ma być rozpisany przetarg na budowę placów do przeprowadzania egzaminów na wyższe kategorie. Kierownictwo WORD ma wiele pomysłów na zagospodarowanie terenu przy ul. Kilińskiego. – Chcemy wybudować tor doskonalenia jazdy z płytą poślizgową. Korzystać z niego mogliby nie tylko kandydaci na kierowców, ale również ośrodki szkolenia oraz osoby posiadające już prawo jazdy – zdradza dyrektor Szatkowski. – Ponadto myślimy o stworzeniu toru gokartowego. Chcemy wyjść do społeczeństwa – dodaje. Inwestycja ma być gotowa najpóźniej do 2016 roku.
Ostatnim etapem będzie postawienie budynku szkoleniowo-administracyjnego. Kiedy to nastąpi? To zależy od pieniędzy jakimi będzie dysponował WORD. – Na pewno nie możemy zostać w starej siedzibie. Budynek, w którym teraz urzędujemy jest zbudowany z płyt azbestowo-cementowych i trzeba go będzie rozebrać – informuje dyrektor Szatkowski.
Co się stanie z działką przy ul Męczenników Majdanka? WORD chce ją sprzedać. Przetargi były już rozpisywane czterokrotnie, jednak jak dotąd nie zgłosił się żaden chętny (ostatnia cena to 2,8 mln zł). – To dlatego, że nic tam nie można postawić, bo teren znajduje się w obrębie zespołu staromiejskiego. Jeżeli nie uda nam się go sprzedać, przekażemy go marszałkowi województwa – wyjaśnia dyrektor.
Obecny rok to okres zmian, nie tylko jeśli chodzi o budowę nowej siedziby WORD. Na początku roku Ministerstwo Transportu wprowadziło nowe testy egzaminu teoretycznego (obowiązują od 19 stycznia br.). Jest trudniej. Na egzaminie trzeba wskazać prawidłową odpowiedź na pytania wyświetlane losowo przez systemem komputerowy. Nie ma możliwości powrotu do pytania, na które nie udzielono odpowiedzi. Pytania odzwierciedlają sytuacje, z jakimi kierowcy mogą się spotkać w codziennym ruchu drogowym. Egzamin składa się 20 pytań z wiedzy podstawowej i 12 pytań z wiedzy specjalistycznej. Trwa 25 minut.
Nowe zasady wywołały spore zamieszanie w całym kraju i masowe „oblewanie” egzaminów. – Teraz już jest dużo lepiej. Zdawalność wynosi 70-80 proc., a nie jak początkowo 10 proc. – mówi Zbigniew Kubina, zastępca dyrektora WORD ds. egzaminowania. Zdaniem dyrektora Kubiny winni byli przede wszystkim kursanci, którzy nie przykładali się do nauki przepisów. W „starych” testach uczyli się odpowiedzi na pamięć.
– Nowe testy są trudniejsze, ale do zdania. Trzeba się solidnie przygotować i uważnie czytać pytania – przekonuje jeden z kursantów.
Fotogaleria{vsig}2013/7/word{/vsig}