“Bezpieczna Gmina” – pod takim hasłem odbyło się 7 lutego br. spotkanie z policjantami Komendy Miejskiej w Zamościu, zorganizowane przez Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Zamość „WSPÓLNOTA” oraz Sołtysa Siedlisk.
W spotkaniu udział wzięli: starszy aspirant Marek Świszcz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, aspirant Zbigniew Dejneka z Wydział Prewencji KMP w Zamościu oraz aspirant sztabowy Waldemar Traczuk – Dzielnicowy Gminy Zamość.
O bezpieczeństwie w ruchu drogowym ze szczególnym uwzględnieniem pieszych opowiedział starszy aspirant Marek Świszcz. – Wielu uczestników ruchu drogowego nie zapina pasów bezpieczeństwa. Niestety to właśnie one często ratują nam życie. Kierowcy powinni wymuszać, na pasażerach, żeby te pasy zapinali. Dlaczego jest to takie ważne? Wielu z nas nie zdaje sobie z tego sprawy, że osoba siedząca z tyłu, przy nagłym zderzeniu z jakimś pojazdem, przemieszcza się z taką prędkością z jaką jechał ten pojazd. Jeżeli osoba taka waży ok. 80-70 kg przy prędkości 70-80 km naciska na kierowcę masą od 800 kg do 1 tony. W ten sposób zabijamy tą osobę z przodu. (…) Najczęstszą przyczyną zdarzeń drogowych jest też nadmierna prędkość. Kwestia zmniejszenia prędkości z 60 na 50 km/h, w przypadku najechania na osobę pieszą daje 30% tej osobie, że przeżyje – mówi Marek Świszcz, który przypomniał również o nowym przepisie. – Wszedł niedawno nowy przepis, że piesi poruszający się od zmroku do świtu poza obszarem zabudowanym mają obowiązek używać elementów odblaskowych (opaski, kamizelki) – to jest bardzo dobry przepis, choć moim zdaniem powinien dotyczyć każdego ruchu pieszego na drodze. Pamiętajmy, że najlepsze przepisy nie zastąpią zdrowego rozsądku i tego co my sami zrobimy dla siebie.
Policjanci zwrócili uwagę na podstawowe zasady, takie jak poruszanie się lewą stroną ulicy, trzykrotne upewnienie się czy nie nadjeżdża pojazd przed przejściem na drugą stronę ulicy czy zejście na pobocze i ustąpienie pierwszeństwa przejazdu pojazdowi.
Niestety, często też nie udzielamy pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach. Nie przejeżdżajmy obojętnie obok wypadku. Wystarczy wezwać straż pożarną lub policję czy pogotowie ratunkowe. Podać miejsce zdarzenia, opisać sytuację i podać ilość osób poszkodowanych. Ludzie zachowują się bardzo różnie w obliczu tragedii, ale pamiętajmy, że tutaj o życiu często decydują minuty. Zawsze jak widzimy wypadek upewnijmy się czy ktoś nie potrzebuje pomocy – apelowali policjanci.
O wyłudzeniom „na wnuczka” i „policjanta” opowiedział aspirant Zbigniew Dejneka z Wydział Prewencji KMP w Zamościu. – Zbierają się dwie, trzy osoby, biorą książkę telefoniczną i zaczynają. Wyszukują sobie imiona wskazujące na starszy wiek osób np. Eugenia, Genowefa i zaczyna się dzwonienie. „Cześć babciu dzwoni wnuczek. – Jaki wnuczek, Kamil? – odpowiada babcia. – Tak, Kamil. – No co tam wnusiu. – Babciu tragedia, zatrzymali mnie, miałem wypadek, jestem na policji … potrzebuje pieniędzy. Przyjedzie mój kolego, bo ja teraz nie mogę. To klasyczny przykład wyłudzeń.
Gdy o tej metodzie zrobiło się głośno, pojawił się kolejny pomysł. Po takim telefonie, dzwoni drugi telefon. Kolejne osoby podają się za funkcjonariuszy policji i każą przekazać pieniądze tej osobie, która przed chwilą dzwoniła, bo w ten sposób uda im się złapać sprawcę i zwrócić pieniądze właścicielowi. Podszywany policjant nigdy jednak nie wraca do poszkodowanej osoby. Tyle się o tych przykładach mówi, a nadal takie sytuacje mają miejsce. Nie dajcie się oszukać – mówi Dejneka.
„Po takim telefonie zadzwoń do swojego wnuczka lub na policję. Jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 – zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę. Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy. Nie działaj pochopnie pod presja czasu. Po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu, by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą. Jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112.”
Policjanci starali się omówić najczęstsze przypadki oszustw, do których dochodzi w naszym regionie. Uczestnicy spotkania obejrzeli filmy przedstawiające zdarzenia na drogach, otrzymali ulotki informacyjne oraz elementy odblaskowe. Miejmy nadzieję, że dzięki takim spotkaniom znacznie wzrośnie bezpieczeństwo w naszych gminach i będziemy bardziej empatyczni w stosunku do drugiego człowieka.
{jathumbnail off}
{gallery}stories/2015/02/bezpiecznagmina{/gallery}