Dr Zenon Krukowski na co dzień jest zastępcą ordynatora oddziału położniczo-ginekologiczno-neonatologicznego w szpitalu w Międzyrzeczu (woj. lubuskie). Ale od niedawna, ten rodem z Zamojszczyzny lekarz może się pochwalić tytułami mistrza świata i Polski w lekkoatletyce. W rozegranych w dniach 4-11 lipca br. w Alicante (Hiszpania) XXX Mistrzostwach Świata lekarzy wzięło udział około 2 tys. osób z całego świata (w tym 70 z Polski). Pan Zenon wywalczył tam aż trzy medale – dwa złote i jeden srebrny. Złoto zdobył w rzucie oszczepem i rzucie dyskiem, a srebro w pchnięciu kulą. Startował w najstarszej kategorii wiekowej (65 lat i starsi).
– Liczyłem na to, że mogę być wysoko, ale nie spodziewałem się aż tak znakomitych rezultatów. Łatwo nie było – przyznał dr Krukowski, który o tego typu zawodach dowiedział się z Internetu oraz z branżowej „Gazety Lekarskiej”. – Koledzy namawiali mnie, mówili, że warto spróbować swoich sił. Udało im się mnie przekonać – opowiada lekarz, któremu sport od dawna nie był obcy.
Pan Zenon Krukowski pochodzi z Zamojszczyzny, z niewielkiej wsi pod Radecznicą – Zakłodzia. Jego przygoda z lekkoatletyką rozpoczęła się w latach 60. w męskim Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Zamoyskiego w Zamościu. Pan Zenon zdobywał pierwsze sukcesy na zawodach powiatowych i wojewódzkich. Był m.in. mistrzem powiatu w skoku o tyczce (2,75 m) oraz wicemistrzem w rzucie oszczepem (39,92 m). W mistrzostwach okręgu w Lublinie zajął pierwsze miejsce w skoku o tyczce (2,73 m). – Swoją przygodę ze sportem kontynuowałem na studiach w Wojskowej Akademii Medycznej. Stawałem na podium (na pierwszym i trzecim miejscu) w konkursie rzutu oszczepem podczas mistrzostw uczelni wojskowych w lekkoatletyce – wylicza swoje sukcesy pan Zenon. A jak na tegoroczne tytuły mistrza świata zareagowała rodzina i przyjaciele wysportowanego lekarza? – Byli bardzo dumni. Nie myśleli, że mogłem coś takiego osiągnąć. Koledzy z pracy chwalili, że rozsławiam nasz szpital – cieszy się dr Krukowski.
Do hiszpańskich mistrzostw świata pan Zenon przygotowywał się solidnie już od zeszłego roku. Trenował 2-3 razy tygodniowo, ćwicząc w swoim ogrodzie i na międzyrzeckim stadionie. Po sukcesie w Alicante nie spoczął na laurach. Z rozegranych niedawno (9-13 września br.) mistrzostwach Polski lekarzy w Zakopanem również przywiózł worek medali. Zdobył aż cztery złote krążki (w rzucie dyskiem i oszczepem, skoku w dal oraz biegu na 100 m), a także dwa srebrne (w pchnięciu kulą oraz pływaniu na 50 m stylem dowolnym). – Chciałem się sprawdzić w innych dziedzinach sportu, takich jak pływanie. Jak widać, na pływalni też potrafię odnosić sukcesy – mówi z dumą.
Możemy się spodziewać, że nie były to ostatnie medale dr. Zenona Krukowskiego, który już szykuje się do następnych zawodów. Jego kolejnym celem są przyszłoroczne XXXI Mistrzostwa Świata Lekarzy w Chorwacji.