Nie mam wątpliwości. Dla większości Polaków szansą odbicia się od dna jest kumulacja. Wtorek, czwartek i sobota – to dni, na które czekają tysiące ludzi i każdy grający liczy, że od przyszłego tygodnia wszystkie troski pójdą precz.
Niestety, dla większości grających kumulacja sprowadza się to tej, którą widać na załączonym zdjęciu, ale trzeba być dobrej myśli. Jak zapowiada LOTTO, już niebawem będzie drożej, ale i kumulacji będzie więcej. Będzie można wygrać nawet 50 milionów. Tylko jak trafnie skreślić szóstkę? Póki co, moja kumulacja, i to od lat, ogranicza się do sześciu zer.