W Szczebrzeszynie można podpaść. Na targowisku miejskim obok Biedronki, gdzie na wydzielonym placu sprzedaje się pietruszkę, cebulę, marchew, ziemniaki, czarne jagody i rabarbar, obowiązuje zakaz fotografowania. Wszystko wskazuje na to, że szczebrzeszyński „zielony rynek” pełni funkcję strategiczną i objęty jest tajemnicą wojskową. Nasz reporter targowisko sfotografował wbrew zakazowi, teraz czeka na konsekwencje. Ciekawe, ile będzie „siedzieć”.
Tagiaparat pies Szczebrzeszyn Z życia wzięte
Sprawdź również
K2 nadal nieosiągalny
K2 jest ostatnim ośmiotysięcznikiem, którego zimą jeszcze nikt nie zdobył. Czterokrotnie podejmowano próby zimowego pokonania …