GazetaMiasta.pl Zamość, Tomaszów Lub., Hrubieszów, Biłgoraj wiadomości, wydarzenia i informacje
Podobne artykuły
O Lubelszczyźnie mówi się, że jest polskim zagłębiem tytoniowym. Jednak nigdzie indziej na terenie województwa nie widać tak pięknych plantacji jak właśnie w Łukowej w powiecie biłgorajskim. Tutaj już po raz 25 producenci tytoniu mieli swoje święto. Obchody uświetniła prawdziwa gwiazda.
Tegoroczne Tytoniaki odbyły się w atmosferze dość stonowanej radości. Lato w tym roku było szczególnie okrutne właśnie dla Łukowej, którą kilkakrotnie w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy dotknęła powódź. Wiele pól zalanych, brak ciągu słonecznych dni spowodował, że tegoroczne zbiory będą niższe jak się spodziewano. Jest gorzej niż było w roku ubiegłym. Zbiory obniżą się o około 30% – mówi Józef Grzyb, prezes Łukowskiej Grupy Producentów Tytoniu. Plantatorzy nie otrzymali tak cennych i oczekiwanych dopłat, co dodatkowo pogorszyło ich sytuację. Niesprzyjająca atmosfera nie przeszkodziła jednak w doskonałej zabawie w ostatni sierpniowy weekend.
Mimo deszczu, pochmurnego nieba i jesiennego już chłodu, 29 sierpnia br. na stadionie w Łukowej po raz 25 odbyły się Tytoniaki. Organizatorzy jak zwykle zadbali o swoją publiczność. Każdy w programie znalazł coś dla siebie. Dla starszych zagrał zespół 2+1, były rytmy latynoamerykańskie, muzyka rosyjska, piosenka włoska. Każdy jednak czekał na gwiazdę wieczoru: Dodę. Darmowy koncert przyciągnął rzeszę zarówno fanów jak i ciekawskich. Niektórzy mówią, że było nawet 20 tys. osób, jednak moim zdaniem, było 15 tyś widzów – mówi Józef Grzyb, prezes Łukowskiej Grupy Producentów Tytoniu, organizator imprezy. Wszyscy jednakowo zadowoleni bawili się na ponad godzinnym koncercie. Ja osobiście nie słucham takiej muzyki, jednak jak widać ludzie tego potrzebują – mówi mieszkanka Łukowej. Byli tacy, którzy obawiali się złego zachowania artystki, jednak pozytywnie się rozczarowali. Było spokojnie – mówi Pan Józef Grzyb, który gościł Dorotę Rabczewską w swoim domu tuż przed koncertem. Zdradził nam kilka ze swoich spostrzeżeń na jej temat. Oceniam ją bardzo wysoko. To bardzo inteligentna osoba i lubi zwierzęta, a to oznacza, że jest dobrym człowiekiem. – mówi pan Józef. Organizator nie chciał zdradzić konkretnej gaży artystki. Potwierdził jednak, że cena opiewa na nieco ponad 70 tyś zł. Ale było warto. Znakomity występ – twierdzi prezes ŁGPT.
