piątek , 22 listopada 2024
Home / Turystyka / Wędrówki z Łosiewiczem / Archeologia w XXI wieku

Archeologia w XXI wieku

poziparaArcheologia w XXI wieku zdecydowanie różni się metodami badań stanowisk archeologicznych od archeologii początku wieku XX. Dawniej archeolodzy, aby dowiedzieć się, cóż takiego kryje dane miejsce, jaką historię ,,widziało”, po prostu zaczynali … kopać. Ta sytuacja zmieniała się przez ostatnie dziesięciolecia. Archeolog, który chce poznać miejsce swoich badań, korzysta z pomocy i wiedzy innych nauk: humanistycznych, przyrodniczych lub ścisłych. Metody datowania poszczególnych przedmiotów są możliwe m.in. dzięki osiągnięciom związanym z badaniem rozpadu izotopu węgla C 14.

Czasami też archeolog w swojej pracy musi „wznieść się” dosłownie w powietrze. Tu pewnie w wyobraźni czytelników pojawia się Indiana Jones podczas jednej ze swoich brawurowych akcji. Praca prawdziwego archeologa jest bardziej czasochłonna, mniej widowiskowa, ale wymagająca mimo to dużej wyobraźni i oczywiście dużej odwagi. Jak dziś wygląda nowa archeologia i prawdziwi odkrywcy? Zapewne tak, jak prezentuje się jedna z osób, dzięki której dowiedzieliśmy się więcej o grodzisku w Czermnie.

Marek Poznański urodził się w Hrubieszowie, od lat dziecięcych fascynowały go miejsca związane z naszą prehistorią, takie jak Gródek nad Bugiem. Po ukończeniu studiów w Instytucie Archeologii UMCS w Lublinie rozpoczął doktorat w PAN. Pan Marek zajmuje się szeroko pojętym odtwarzaniem obrazu rzeczywistości naszych przodków, zarówno w ramach archeologii eksperymentalnej – dosłownie rekonstruując i następnie korzystając z wykonanych przedmiotów – jak też przez archeoparagliding. Długie i trudne słowo kryje w swym znaczeniu wykorzystanie paralotni do robienia zdjęć danego zamku, osady, czy tak jak w Czermnie – całego zespołu grodowego o wielkiej powierzchni.

Zdjęcia robione z powietrza pomagają zlokalizować obiekty, których nie można zaobserwować w terenie. Gdy Marek Poznański pierwszy raz wzniósł się nad grodziskiem w Czermnie (w kwietniu zeszłego roku), uderzyła go ilość dawnych elementów zespołu grodowego, które można było ciągle zaobserwować z góry. Plamy różnych kolorów gleby od nowa zaczynały malować wygląd grodu. Wcześniej wydawało się, że cała okolica dookoła Czerwienia była po prostu zalana wodą, po pierwszym locie stało się jasne, że najważniejsza część grodu otoczona była… podwójną fosą. Fosa ta bardzo wyraźnie rysowała się od strony wschodniej głównego majdanu grodu. Dalej na wschód od fosy można było zaobserwować cypel, który tworzył przystań do cumowania łodzi. Podczas tego lotu archeolog zrobił ponad 100 zdjęć. Niektóre elementy były widoczne, gdy leciało się od wschodu, inne dostrzec można było tylko podczas lotu z drugiej strony. Oczywiście było to spowodowane różnie padającym cieniem czy wysokością roślin. Kolejne przeloty wykonane nad grodziskiem parę tygodni później, ze względu na pojawienie się roślinności, nie przyniosły zbyt wiele informacji, a nawet niektóre miejsca porośnięte trawą już nie pozwoliły na łatwe namierzenie innych obiektów.

Drodzy Czytelnicy, w następnym numerze pojawią się kolejne wiadomości dotyczące odkryć w miejscowości Czermno. Zachęcam też do obejrzenia kapitalnej wystawy prezentowanej od 18 marca br. w Muzeum Zamoyskim w Zamościu pt. „Ruś znana i nieznana. Pogranicze polsko-ruskie od X do XIV wieku”. Do zobaczenia w Muzeum i na szlaku.

Sprawdź również

rezerwat_szumy_nad_tanwia

Rezerwat nad Tanwią

Rezerwat nad Tanwią (do którego doszliśmy w czasie ostatniej wędrówki), ma powierzchnię 41 hektarów i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close