piątek , 22 listopada 2024
Home / Blisko nas / Bezrobotni na lodzie

Bezrobotni na lodzie

bezrobotninalodzieOd połowy stycznia br. Powiatowy Urząd Pracy w Zamościu wstrzymał – do odwołania – przyjmowanie wniosków dotyczących organizacji staży, szkoleń, robót publicznych, prac interwencyjnych, doposażenia, wyposażenia stanowisk pracy oraz podjęcia działalności gospodarczej. Powód? Brak środków finansowych z Funduszu Pracy.

Okazuje się, że jest to problem ogólnopolski. Jan Kozyra, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Zamościu jest obecną sytuacją bardzo zaniepokojony. W ubiegłym roku na pomoc bezrobotnym w różnych formach PUP w Zamościu  przeznaczył 36 milionów złotych. Z tych pieniędzy sfinansowano prawie 400 osobom pomoc w organizacji własnej działalności gospodarczej. Ponad 2 tysiące osób skierowano na staże, dwieście osób podjęło prace interwencyjne. W tym roku Powiatowe Urzędy Pracy, w tym także w Zamościu, mają dostać nawet 70 procent pieniędzy mniej niż w 2010 r. – Jeżeli tak się stanie, będzie to dramat – mówi dyrektor Kozyra. Zamojski urząd do odwołania wstrzymał przyjmowanie jakichkolwiek wniosków związanych z aktywizacją zawodową. Dyrektor Kozyra ma nadzieję, że czarny scenariusz się nie sprawdzi. W podobnej sytuacji są pozostałe Powiatowe Urzędy Pracy w naszym regionie.

Jestem załamana – mówi pani Agnieszka z Zamościa. – Dowiedziałam się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zamościu, że nie mam obecnie żadnych szans na rozpoczęcie stażu pracy.  Skończyłam studia licencjackie i zostałam na przysłowiowym lodzie. PUP do odwołania nie przyjmuje wniosków od pracodawców na organizację staży, to dramat – opowiada pani Agnieszka. Pan Zbigniew liczył na prace interwencyjne. Od trzech lat jest bezrobotnym. – Mam już dosyć zbierania złomu, dorywczych prac i żebrania o pracę. Do dziś mój były pracodawca nie wypłacił mi poborów za ostatnie trzy miesiące pracy. Upominałem się i co? I nic, a na skierowanie sprawy do sądu po prostu mnie nie stać. W ubiegłym roku przez osiem miesięcy pracowałem w Irlandii, wróciłem do kraju i to był mój błąd. Dziś nie mam złudzeń, wolę irlandzki kryzys niż polski „dobrobyt” – denerwuje się pan Zbigniew. Pan Jan na oficjalną, legalną pracę już nie liczy. – Kto dziś przyjmie do pracy 52-letniego mężczyznę? Podpisuję listę „bezrobotnego”, bo to gwarantuje mi ubezpieczenie i zaraz jadę do Włodzimierza Wołyńskiego po papierosy i słodycze. Wiem, że to przestępstwo, ale co mam robić?  Kraść ?  Jak złapią na granicy,  to trudno. Raz  się uda, raz nie, ale trzeba z czegoś żyć.

Na koniec 2010 roku w zamojskim PUP zarejestrowanych było 10 921 osób, z czego 5 389 to kobiety. Pani Anna, od dwóch lat inżynier-rolnik, stwierdza jednoznacznie: – Lansowane przez  zamojskie władze hasło „Zamość to miasto z dużymi perspektywami”  to mit. Pracowałam w kuchni w jednej z zamojskich stołówek, ale i tam ogłoszono redukcje etatów. Mam już tego dość – opowiada pani Anna. – W maju dyplom inżyniera rolnika chowam do pudełka i jadę do Niemiec. Tam mam już pracę, będę fryzjerką. Jakie to szczęście, że studiując, równocześnie ukończyłam dwa kursy fryzjerskie. To jedyna szansa na ułożenie sobie normalnego życia, chyba że ma się w Zamościu tzw. plecy, to wtedy pracę można sobie jakoś załatwić.

Sprawdź również

mammografia zamosc

Czy urodziłaś się w latach 1951-1970? Zbadaj się i zyskaj spokój! Zachęć do badania bliskie osoby w podobnym wieku.

Wraz z nastaniem 2020 roku LUX MED kontynuuje akcję bezpłatnych badań mammograficznych dla Pań w …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close