W niedzielę, 2 października, ponad 10 tysięcy osób wzięło udział w imprezie Biegnij Warszawo. Kolejne 3 tysiące dołączyło do piechurów w ramach akcji Maszeruję-Kibicuję organizowanej w ramach Światowego Dnia Marszu. Wśród mężczyzn Yared Shegumo przed Mariuszem Giżyńskim, a wśród Pań Iwona Lewandowska przed Anną Giżyńską, zwyciężyli w kolejnej edycji największego masowego biegu w Polsce – Biegnij Warszawo. W biegu (dystans do pokonania to 10 km) wystartowali także trzej mężczyźni z Zamojszczyzny – piłkarze Błotnego Klubu Sportowego Roztocze. Rewelacyjnie spisał się Patryk Momot z Łabuń (także lekkoatleta Agrosu Zamość), który z czasem 00:37:04 do mety dotarł 36. Tomasz Pakuła z Krasnobrodu (prezes BKS Roztocze) zajął miejsce 7061 z czasem 01:06:23. Tylko o jedną sekundę dłużej biegł jego kolega Radosław Niziołek z Zamościa (01:06:24). Momot pokonał trasę ze średnią prędkością 16.19 km/h, Ci drudzy 9.04 km/h.
– Pierwszy raz uczestniczyłem w Biegnij Warszawo. Oby więcej takich promocji biegania! Dobry wynik, dobra atmosfera! – cieszył się tuż po przekroczeniu mety Patryk Momot.
Biegnącym towarzyszyła wspaniała pogoda, wiec na starcie stawiła się większość osób zgłoszonych do biegu. Oprócz tysięcy warszawiaków i setek osób z całej Polski, w imprezie uczestniczyło wiele gwiazd sportu i telewizji. Ulice centrum Warszawy wypełniła fantastyczna atmosfera sportowego święta.
Na trasie byli m.in. olimpijczycy Jacek Wszoła, Robert Korzeniowski, Andrzej Supron oraz Władysław Kozakiewicz. Kibicowali im Dyrektor Biura Sportu i Rekreacji Miasta Stołecznego Warszawy Wiesław Wilczyński, legenda polskiego sportu i olimpizmu Irena Szewińska i wielu, wielu innych. Za metą każdy z biegnących otrzymywał pamiątkowy medal.
Biegacze wystartowali o godzinie 11.00 z ulicy Czerniakowskiej, na wysokości Kanałku Piaseczyńskiego. 10-kilometrowa trasa biegu prowadziła przez: Czerniakowską, Chełmską, Belwederską, Alejami Ujazdowskimi, aleją Szucha, Marszałkowską, Alejami Jerozolimskimi, Nowym Światem, pl. Trzech Krzyży, ponownie Alejami Ujazdowskimi, Matejki, Wiejską, Górnośląską, Myśliwiecką, do mety na ulicy Łazienkowskiej. Na jej pokonanie zawodnicy mieli maksymalnie 2 godziny.
– Celem imprezy była promocja biegania jako najprostszej formy ruchu, a także zachęcenie do aktywnego spędzania wolnego czasu. Dlatego z kolegami z BKS spróbowaliśmy innej formy sportu niż gra w piłkę. Cieszę się, że udało mi się, wraz z kolegą Radkiem, utrzymać tempo biegowe. Przebiegnięcie pierwszych 5 km zajęło nam 00:33:06, więc biegliśmy ze stałą prędkością. Jestem z siebie zadowolony – podsumował bieg Tomasz Pakuła.
Naprzeciw biegaczom wyszli uczestnicy akcji „Maszeruję-Kibicuję” z mistrzem olimpijskim Robertem Korzeniowskim na czele. W marszu wzięło udział blisko 3 tysiące uczestników.
Charakterystyczne dla Biegnij Warszawo są jednokolorowe, identyczne koszulki zawodników. W 2009 roku dominującym kolorem był niebieski, a w 2010 zielony. Podczas tegorocznej edycji 10 tysięcy biegaczy założyło koszulki w kolorze białym.
– Naszym celem, który udało się zrealizować, było ukończenie biegu. Nie wspominam tutaj oczywiście o Patryku, który na co dzień trenuje bieganie i liczył na zajęcie dobrego miejsca. Trasę 10 km pokonaliśmy z przyjemnością, weźmiemy udział w imprezie także za rok – dodał Radosław Niziołek.
Fotogaleria{vsig}2011/padziernik2011/biegnij_warszawo{/vsig}