Dorota Kędzierzawska gościła w Centrum Kultury Filmowej „Stylowy”, prezentując zamojskiej publiczności swój najnowszy film zatytułowany Jutro będzie lepiej. Obraz pojawi się na ekranach kin dopiero 11 listopada – widzowie w Zamościu mogli więc zobaczyć dzieło Kędzierzawskiej na długo przed premierą.
Spotkanie, które odbyło się 30 października wpisane jest w ogólnopolski projekt pod nazwą POLSKA ŚWIATŁOCZUŁA. Zakłada on promocję nowej polskiej kinematografii, jej twórców oraz stwarzanie okazji do dyskusji o sztuce filmowej i życiu. Widzowie zgromadzeni w Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” mieli okazję zadać reżyserce szereg pytań związanych z filmem. Z okazji oczywiście skorzystano. Na mapie Polski Światłoczułej znajduje się 28 miast, Zamość był przedostatnim miastem odwiedzonym przez ekipę realizującą projekt.
Dorota Kędzierzawska jest autorką refleksyjnych filmów, które na długo pozostają w pamięci. Wiele z nich zostało nagrodzonych na festiwalach polskich i zagranicznych: Koniec świata (1988, m.in. Nagroda FIPRESCI na festiwalu w Mannheim), Diabły, diabły (1991, m.in. wyróżnienie Young Film Makers Jury w Cannes), Wrony (1994, m.in. Nagroda Specjalna Jury i Nagroda Dziennikarzy na festiwalu w Gdyni), Nic (1998, znów sukces w Gdyni – m.in. Nagroda Specjalna Jury i Nagroda Dziennikarzy), Jestem (2005, m.in. wyróżnienie Jury Młodych na międzynarodowym festiwalu w Berlinie) oraz Pora umierać z Danutą Szaflarską w roli głównej (2007, m.in. Nagroda Dziennikarzy w Gdyni).
Jutro będzie lepiej wpisuje się w dotychczasowy kierunek obrany przez Kędzierzawską. Film już został doceniony w Berlinie (MFF) – Nagroda dla najlepszego filmu w sekcji Grand Prix Deutsches Kinderhilfswerk oraz Nagroda Peace Film. Kanwą historii opowiedzianej w filmie jest rzeczywiste wydarzenie, o którym słyszała reżyserka. Bohaterami są trzej mali bezdomni chłopcy, mieszkający na dworcu kolejowym w jednym z rosyjskich miast – ruszają oni na poszukiwanie lepszego życia, próbując przedostać się przez zieloną granicę do Polski. Cała trójka po drodze przeżywa mnóstwo przygód. W filmie grają nowo odkryci dziecięcy aktorzy: Oleg Ryba, Jewgienij Ryba i Akhmed Sardalow. Opowiadając o kompletowaniu obsady, reżyserka podkreślała: Najstarszego, Akhmeda, udało nam się wyłowić spośród wielu dzieci mieszkających w polskich ośrodkach dla uchodźców. Jest Czeczenem, trochę się jąka – jak Liapa, którego zagrał. Dwójkę młodszych chłopców – to scenariuszowi i prawdziwi bracia – znaleźliśmy, po długich poszukiwaniach, w Dniepropietrowsku na Ukrainie – wspominała Kędzierzawska. Na ekranie zobaczymy też Stanisława Soykę. Rola w filmie Kędzierzawskiej była debiutem filmowym znanego muzyka. Soyka wcielił się w postać policjanta. Zdjęcia, których autorem jest znany operator Artur Reinhard zrealizowano w Jacznie i Gródku, a także w okolicach Suwałk, Wiżajn, Żytkiejm, Puńska, Białegostoku i Torunia.