Białe dni dla osób mających problemy z kręgosłupem odbyły się w Zamościu, Biłgoraju i Hrubieszowie. Od 31 stycznia do 9 lutego br. można było wybrać się na badanie kręgosłupa wykonane metodą topografii interferencyjnej. Metody mało znanej a co najciekawsze przeprowadzane są przez firmę, która podobnie jak badanie, nie po raz pierwszy budzi wiele kontrowersji. Czy to kolejna próba wyłudzania pieniędzy przez firmę żerującą na ludzkich nieszczęściach?
Uzyskaliśmy telefonicznie informacje na temat przeprowadzanego badania: – Wykrywamy wszelkiego rodzaju skrzywienia talii, barków, łopatek, lordozę lędźwiową, kifozę piersiowa – ogólnie można powiedzieć wady postawy. Badanie wygląda następująco – jest Pani w pozycji stojącej od aparatury pół metra i białe światło halogenowe pada na plecy, rozpinamy delikatnie stanik i w ten sposób wykrywamy różnego rodzaju schorzenia np. wady postawy. I wyniki nie są na kliszy lecz są to wyniki z opisem. Czeka się na nie 14 dni. Wykonują je fizjoterapeuci, którzy po prostu obsługują tą aparaturę.
Wybraliśmy się na te badania. Wchodzi się po 3 osoby, najpierw osoby przeprowadzające badanie, zaznaczają na plecach flamastrem charakterystyczne punkty, następnie świecą światłem na plecy – kilka minut i po wszystkim. Aż trudno uwierzyć. Co przemawia za dużym zainteresowaniem badaniami – cena – 19 zł za badanie.
Opinie pacjentów były podzielone. – Trzeba się rozebrać do pasa. Badanie jest bezbolesne. Trwa bardzo krotko. Trzeba stanąć przy drzwiach, wtedy Pani rysuje coś na wzdłuż kręgosłupa. Potem tym aparatem naświetla i po wszystkim. – opowiada po badaniu Marian z Biłgoraja. Badanie wykonano 9 lutego br., wyniki będą 8 marca br. – jak by nie liczyć nie wyjdzie 14 dni. – Moim zdaniem te badania to oszustwo. Inaczej to sobie wyobrażałam. Ta firma ma tylko flamaster, żadnego sprzętu – mówi mieszkanka Zamościa.
Lekarze nie znają lub nie uznają takiej metody. “Nie słyszałem o takim badaniu ani takim spsobie. Pewnie to kolejny sposób na wyłudzenie pieniędzy” – mówi ortopeda-traumatolog lek. med. Jerzy Niewczas. Poprosiliśmy też o opinię lek. med. Artura Sipowicza, specjalisty ortopedii i traumatologii z Gdańska. – Nie słyszałem nic o takich badaniach i nie uznaje przeprowadzania ich w obrazie niekontrolowanym. Puszczenie wiązki światła na pacjenta, który stoi swobodnie nic nie zobrazuje – zawsze wyjdzie jakieś skrzywienie. Musiałby stać na dwóch wagach i musiały by wskazywać minimalną różnicę. Ortopeda-traumatolod lek. med. Marek Skiba, jako jedyny słyszał o tej nazwie: „Słyszałem, jednak ja polegam na badaniu klinicznym. Bo i tak jak są jakieś konkretne wady kręgosłupa jak skolioza to robi się badanie rentgenowskie.” – odpowiada.
Po długich poszukiwaniach udało nam się odnaleźć sprzęt przypominający ten, którym wykonywane zostały badania (na zdjęciu). Firma CQ Elektronik System, z Czernicy Wrocławskiej sprzedaje taki sprzęt uczelniom do badan naukowych, ludziom prywatnym i przychodniom. Jak twierdzi właściciel firmy Artur Świerc, powstało dużo badań naukowych na ten temat i jest to sprawdzona naukowo metoda badań kręgosłupa. Zakup takiego sprzętu to koszt rzędu ok. 40 tys. zł.
Firma, która przeprowadzała w naszym regionie badania, prawdopodobnie używając tej aparatury, obecnie nazywa się Reh-Med i swoją siedzibę ma w Łowiczu. Podobne białe dni przeprowadzała rok temu w Zamościu jako Centrum Profilaktyki, Diagnostyki i Rehabilitacji z siedzibą w Brzezinach – obecnie firma o tej nazwie już nie istnieje. Obie te firmy łączy jedna osoba – pani Ewa Draczyńska, z którą pomimo usilnych starań nie udało nam się skontaktować. W lokalnej prasie w całej Polsce – to nazwisko zaczęło być kojarzone z badaniami kręgosłupa wykonywanymi metodą topografii interferencyjnej. Usługa ta sama a za każdym razem zmienia się nazwa firmy ww. osoby – Trans-Med z siedzibą w Brzezinach, Centrum Profilaktyki, Diagnostyki i Rehabilitacji w Brzezinach, Centrum Rehabilitacji R-M – Łowicz i obecnie Reh-Med z Łowicza. Ciągle pojawiały się te same skargi: żaden ze specjalistów nie znał tej metody badań i co najważniejsze wyniki tych badań nie docierały do pacjentów. Po zakończeniu badań w Biłgoraju, firma Reh-Med poinformowała nas, że w najbliższym czasie nie planuje wykonywania tych badań i jeszcze nie wie gdzie najbliżej będą przeprowadzane. A nasz region może odwiedzi za rok.
Będziemy monitorować dalsze działania firmy na naszym rynku. I cierpliwie poczekamy na wyniki badań nie wyciągając pochopnych, samo nasuwających się wniosków.