IV Lubelskie Spotkanie z Tradycją i Kulturą Łowiecką odbyło się w minioną sobotę na stadionie “Sokoła” w Zwierzyńcu. Spotkanie było znakomitą promocją Lubelszczyzny, przyrody i łowiectwa. Po mszy świętej w intencji myśliwych, którą w Kościele „Na Wodzie” celebrowali księża – myśliwi ks. Bronisław Bucki i ks. Franciszek Buhajczuk. Do Zwierzyńca przyjechali myśliwi reprezentujący Zarządy Okręgowe Polskiego Związku Łowiectwa w Zamościu, Lublinie, Chełmie i Białej Podlaskiej.
Witając gości Burmistrz Zwierzyńca Jan Skiba, nawiązał do zwierzynieckich tradycji łowieckich. Burmistrz sugerował podjęcie starań o wybudowanie w Zwierzyńcu pałacyku myśliwskiego połączonego z hotelem i muzeum łowiectwa. To bardzo realne przedsięwzięcie – powiedział. Przy pomocy myśliwych taki pałacyk może w Zwierzyńcu bardzo szybko powstać.
W okręgu zamojskim jest 31 kół PZŁ, zrzeszających 1700 myśliwych. Osiem kół działa na Zamojszczyźnie, wśród nich Koło „Świt”, w którym działa 115 myśliwych. Od prawie 40 lat z Kołem związany jest Edmynd Feduszko.- To nieprawda, że myśliwi tylko polują – mówi. Myśliwi polują, ale ich podstawowym zadaniem jest dbanie o zwierzynę leśną na swoim terenie. W ubiegłym roku tylko zamojscy myśliwi wydali na jej dokarmianie ponad 100 tysięcy złotych. Za te pieniądze udało sie kupić ponad 350 ton karmy. Za szkody dokonane przez zwierzynę leśną na plantacjach buraków i kukurydzy odszkodowania rolnikom, także płacą myśliwi. W ubiegłym sezonie łowieckim wypłacono ponad 40 tyś złotych, w tym roku będzie podobnie – mówi pan Edmund. Koło „Świt” wygrało konkurs -projekt związany z hodowlą zajęcy. Już niebawem będziemy mieli swojego roztoczańskiego „szaraka”.
Sebastian Kaleniuk dumny jest z osiągnięć myśliwych z koła “Świt”. Na specjalnej wystawie myśliwi ze „Świtu” pokazali swoje trofea nagrodzone medalami: parostki rogacza, oręże dzika a także czaszki lisów i borsuków. W „rogaczach” zamojscy myśliwi są najlepsi w Polsce.
Na stoisku Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie promowano bogactwo lasów Lubelszczyzny, w tym lasy janowskie, największy (32 tyś hektarów) kompleks leśny w regionie.
Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej zapraszał na wystawę pt. „Łowiectwo w sztuce”, a Nadleśnictwo w Chotyłowie na degustację kiełbasy, szynki i pasztetu z dzika. Przez cały dzień Witold Dzida z Zamościa gotował myśliwską grochówkę, była znakomita o czym świadczyły dokładki. Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych prezentował skamieniałe drzewa z Siedlisk i projekt pierwszego na Lubelszczyźnie i trzeciego w kraju „GEOPARKU”. Do stoisk promocyjnych zapraszali między innymi: przedstawiciele Lokalnej Grupy Działania – NASZE ROZTOCZE, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, Lubelskie SMAKUJ ZYCIE. Były stoiska z myśliwskimi pamiątkami i starociami, a nawet “myśliwskie zegarki”.
Podczas spotkania trzy osoby pasowano na myśliwych, wśród nich Adriana Pryciuka z gm. Telatyn. – Pięć lat czekałam na myśliwskie szlify. To kontynuacja moich zainteresowań. Myśliwym może zostać ten kto kocha i dba o przyrodę. Ja między innymi spełniam te warunki i wreszcie jestem myśliwym cieszył się – pan Adrian.
Przez cały dzień myśliwi zapraszali na degustacje, konkursy i pokazy. Były pokazy psów i sokołów myśliwskich, skubania ptactwa łownego, wabienia zwierzyny. O muzyczna oprawę uroczystości zadbało kilka zespołów sygnalistów myśliwskich, orkiestra dęta z Szczebrzeszyna i myśliwski chór “Knieja” z Zamościa.
Spotkanie zorganizowali: Marszałek Województwa Lubelskiego, Burmistrz Zwierzyńca, Przewodniczący Zarządów Okręgowych PZŁ i Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie.