Niewykluczone, że na okrągłe rocznice urodzin i śmierci Bolesława Leśmiana powstanie w Zamościu jego pomnik. O upamiętnienie słynnego poety stara się zamojskie Towarzystwo Leśmianowskie. Jest już projekt, którego autorem jest ceniony rzeźbiarz Krzysztof Bednarski. Dokładnie za rok przypadają okrągłe rocznice śmierci i urodzin Leśmiana, a dokładnie 135 i 75. Podkreśleniem nie tylko tych dat, ale i związków poety z Zamościem ma być pomnik. –Zakładając towarzystwo, uznaliśmy że będziemy zmierzać do upamiętnienia Leśmiana w Zamościu. Postanowiliśmy, po pierwsze, że będzie miało ono formę pomnika. Po drugie, aby mieszkanie po Leśmianie, które przetrwało w Domu Centralnym, w przyszłości stało się niewielką izbą pamięci poety. Ponieważ obecnie mieszkanie jest zajęte przez lokatorów, to cała nasza uwaga skupiła się na próbie podjęcia czegoś, co nie doszło do skutku w Zamościu. Właśnie powstania pomnika poświęconego Leśmianowi – mówi Sławomir Bartnik, prezes Towarzystwa Leśmianowskiego.
Zanim stowarzyszenie podjęło próbę budowy monumentu, chciały tego dokonać władze miejskie. W 2007 roku – znamiennym z racji tego, że uznano go w Zamościu rokiem Leśmianowskim – urząd miejski rozpisał konkurs na projekt pomnika. Artyści z całej Polski przesłali ponad trzydzieści prac. Wybrano najlepszą, ale do jego budowy nie doszło, bo pomysł wzbudził zbyt wiele kontrowersji. Sprawa ucichła, a figury jak nie było, tak nie ma. Dopiero teraz towarzystwo na nowo chce się zająć upamiętnieniem Leśmiana. – Postanowiliśmy sprawę nieco uprościć. Rozeznać się w możliwościach rzeźbiarzy i wybrać artystę z ekstraklasy rzeźbiarskiej. Uznaliśmy, że Leśmian i to, co wokół niego, jest na tyle nośne i na tyle ważne, i na tyle warte zachodu, że pomnik Leśmiana powinien zaprojektować ktoś znany. Wybraliśmy trzy nazwiska. Spośród nich zaczęliśmy rozmawiać z Krzysztofem Bednarskim – tłumaczy Sławomir Bartnik.
Rzeźbiarz od ponad dwudziestu lat mieszka we Włoszech. Zasłynął autorstwem m.in. pomników reżysera Federico Fellini w Rimini i Fryderyka Chopina w Wiedniu, a w tym roku wykonał projekt upamiętniający Czesława Miłosza w Krasnogrudzie. Członkowie Towarzystwa wykorzystali moment, gdy artysta był chwilowo „wolny”. Po kilku tygodniach pracy zaproponował nowatorską koncepcję pomnika Bolesława Leśmiana w Zamościu, który mógłby w przyszłym roku stanąć w parku miejskim. – Nie będzie to pomnik figuratywny. Tam będą ukryte cytaty z utworów Leśmiana, nawet całe utwory, jego portret, daty z jego życia. Oprócz form rzeźbiarskich, konstrukcyjnych, zieleń będzie bardzo istotnym elementem pomnika. Tą zielenią ma być roślinność, którą Leśmian wspomina w swoich utworach – będą to róże, chruśniaki, nasturcje, kąkole. Ta przyroda będzie żyła i umierała w zależności od pory roku. Wiersze Leśmiana to nie tylko lato i wiosna, jest jesień i zima – podkreśla prezes. Stowarzyszenie chce wykorzystać fakt, że w parku trwa kapitalny remont, a jego przyszłoroczny etap będzie dotyczył właśnie zieleni, co ma ułatwić wkomponowanie monumentu w parkową przestrzeń. Pomysł na „Leśmiana” Krzysztofa Bednarskiego jest bardziej elementem architektury parkowej niż typowym pomnikiem, w związku z czym być może można uda się go sfinansować z budżetu rewitalizacji. Na razie jest koncepcja, potrzeba dokumentacji, a ta ma być opracowana jeszcze tej jesieni. Jest wielce prawdopodobne, że we wrześniu do Zamościa przyjedzie sam Bednarski, aby osobiście opowiedzieć o swoim projekcie. Członkowie Towarzystwa Leśmianowskiego mają nadzieję że pomysł spodoba się zamościanom. Chociaż – jak mówią – nie jest łatwy w odbiorze, podobnie jak twórczość Bolesława Leśmiana.