Kalafiorowo-brokułowe dożynki obchodzono 11 sierpnia br. w Łaszczowie. To już IX edycja tej imprezy, na którą zjeżdżają rolnicy z okolicznych miejscowości, którzy od lat utrzymują się z uprawy kalafiora i brokułu.
To bardzo trudne i pracochłonne w utrzymaniu plantacje- mówi Stanisław Stepaniuk z Nabroża. Moje plantacje to ponad 10 hektarów tych warzyw jest przy czym się napracować- podkreśla w rozmowie. W ostatnich latach dużo rolników zrezygnowało z plantacji kalafiorów. Koszty produkcji wzrosły dwukrotnie, koszty paliwa i pracy także. Balansujemy na granicy opłacalności- mówi Pan Stanisław.
Ponad 20 hektarową uprawą tych warzyw może pochwalić się Marek Wiśniewski ze Steniatyna. Jeszcze się opłaca, ale jak długo?
Z jednego hektara plantacji kalafiora zbiera się około 20 tyś główek kalafiora tj. około 15 ton tego warzywa. Łaszczowieckie kalafiory jadą do krajów skandynawskich, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Słowacji czy Węgier. Prawie wszystko to eksport, na polski rynek trafiają śladowe ilości łaszczowieckiego kalafiora, a szkoda mówią znawcy, bo warzywo to jest wyjątkowo zdrowe. W Gminie Łaszczów plantacje kalafiora zajmują ponad 200 hektarów, a brokułu prawie 300.
Z kalafiora i brokułu można przygotować bardzo dużo smacznych i ciekawych potraw, co udowodniły panie z KGW w Pienianach, Małoniżu i pani Lucyna Winnicka z Hopkiego.
Znakomicie smakowały brokułowe naleśniki z nadzieniem serowym, kotlety i sałatki kalafiorowo-brokułowe, placki ziemniaczano-brokułowe i bukiety warzyw. Świętu Kalafiora i Brokułu towarzyszyły występy artystyczne i konkursy z nagrodami. W jednym z nich, przygotowanym i sponsorowanym przez Biuro Turystyczne Quand z Zamościa oraz naszą redakcję, która sprawowała patronat medialny, kilka osób- zwycięzców konkursu zwiedzi z BT “Quand” Roztocze i Lwów.
Fotogaleria{vsig}2013/8/kalafior{/vsig}