Ks. Piotr Szeptuch pochodzi ze Szczebrzeszyna. Sportem interesował się od najmłodszych lat. Będąc uczniem szczebrzeszyńskiej Szkoły Podstawowej miał do wyboru: tenis stołowy, który mógł uprawiać pod okiem znakomitego zawodnika i trenera Mirosława Łopuszyńskiego, narciarstwo klasyczne pod okiem nieżyjącego już Mieczysława Sawica i Zbigniewa Pietruszyńskiego oraz piłkę nożną, którą prowadził Czesław Gajdek trener KS “Roztocze”.
Ksiądz Piotr wybrał narciarstwo. – W Szczebrzeszynie na nartach jeździło się cały rok – wspomina. Od jesieni do wiosny po śniegu, można było skorzystać z pierwszego na Zamojszczyźnie wyciągu narciarskiego na “Dyszą Górę”.
W lecie szczebrzeszyńscy narciarze trenowali na nartorolkach. – Organizowaliśmy z trenerem Zygmuntem Czyżewskim pierwsze Biegi Hetmańskie. Ks. Piotr reprezentował także Szczebrzeszyn na Biegu Piastów. –Po pewnym czasie zafascynowała mnie również piłka nożna. Mając 17 lat grałem już w pierwszej drużynie “Roztocza”. Romek Pupiec był stoperem a ja fortstoperem. Nawet podczas studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Lublinie ks. Piotr przyjeżdżał na mecze do Szczebrzeszyna, bo bez niego „sypała się drużyna”. W czerwcu 1994 roku został wyświęcony na kapłana przez ks. bp. prof. Jana Śrutwę. – Pierwszą moją parafią były Oleszyce. Tam grałem w piłkę i założyłem 30 osobowy zespół muzyczny. We Frampolu w latach 1999-2002 założyłem Parafialny Klub Sportowy. Pracowałem w Dubience, Lubaczowie i Grabowcu. Teraz pracuje w Miączynie, gdzie jestem proboszczem parafii pw. św. Michała Archanioła. Swoje obowiązki duszpasterza zawsze umiał i umie pogodzić ze sportem. W piłkę gra nadal.
Jest Diecezjalnym Duszpasterzem Sportowców.
W diecezji zamojsko – lubaczowskiej często organizowane są mecze charytatywne. Księża grają z prawnikami, lekarzami, policjantami i dziennikarzami. – Przeciwnicy zawsze czują respekt przed drużyną księży, z którą najczęściej przegrywają mecze – mówi pan Jan z Zamościa, zapalony kibic zamojskiego Hetmana.
– Przy diecezji zamojsko – lubaczowskiej istnieje Diecezjalna Drużyna Halowej Piłki Nożnej – mówi ksiądz Piotr Szeptuch. Cztery razy zamojscy księża zdobyli mistrzostwo Polski.
Ten rok był szczególny. W lutym księża zdobyli Mistrzostwo Polski w Halowej Piłce Nożnej w Opocznie. Kapitanem mistrzów Polski był ks. Piotr. To duże osiągnięcie, bo pokonaliśmy aż 15 drużyn – mówi. W tym samym miesiącu kilku księży z naszej diecezji grało w Reprezentacji Drużyny Polski Księży na VIII Mistrzostwach Europy Księży w Lidzie na Białorusi. Tam w rywalizacji z reprezentacjami z 13 krajów byli najlepsi i przywieźli do Polski złoty medal.
Wymiar sportowy takich imprez jest bardzo ważny, ale my księża przede wszystkim chcemy się spotkać, wymienić doświadczenia kapłańskie, nawiązać nowe znajomości. Przez sport można się także modlić – zapewnia nasz bohater.