Cmentarz parafialny przy ul. Peowiaków w Zamościu powstał w latach 1810-1812. Na tej największej zamojskiej nekropolii około 70 nagrobków pochodzi z XIX wieku. Zdecydowana ich większość wymaga gruntownej renowacji i konserwacji. Pomysł zawiązania społecznego komitetu, którzy zająłby się konserwacją zabytkowych cmentarnych pomników, zainicjował Janusz Kawałko wspólnie z zamojskim środowiskiem dziennikarskim. Tak powstał „Społeczny Komitet Odnowy Cmentarza Parafialnego w Zamościu”, któremu przewodniczy znany zamojski artysta fotografik i regionalista, Stanisław Orłowski. Na renowację zabytkowych pomników były potrzebne pieniądze. Postanowiono wzorem innych miast w Polsce organizować co roku kwestę, a za zebrane pieniądze sfinansować restaurację najcenniejszych zabytkowych pomników, dziś cmentarnych dzieł sztuki, które wymagają natychmiastowej renowacji. Za pieniądze zebrane w trzech poprzednich kwestach w wysokości ponad 40 tys. zł odrestaurowano: dwie zabytkowe lampy przy Domu Grabarza, nagrobki: Adolfa Skulskiego, Tekli i Magdaleny Ehm, Feliksy z Kościańskich-Kudlińskiej, Emilii Radyszkiewicz, a także znanego zamojskiego aptekarza Jana Kłossowskiego. Prace konserwatorskie zabytkowych pomników pod nadzorem konserwatorskim wykonywane są w pracowni Tomasza Bublewicza.
Podczas czwartej kwesty ponad 60 wolontariuszy zebrało 17 tys. złotych. Od godzin porannych przed cmentarnymi bramami pieniądze do puszek zbierali: dziennikarze, samorządowcy, politycy, pracownicy kultury, lekarze i harcerze. – Przyjechałam na grób ojca aż z Sopotu – mówi zamościanka, pani Elżbieta. – To wspaniałe, że w moim mieście narodziła się taka inicjatywa. Zamojski cmentarz przy ul. Peowiaków to specyficzna karta historii Zamościa, o którą trzeba dbać i ocalić od zapomnienia. To tutaj spoczywają m.in. zamojscy artyści, nauczyciele, powstańcy styczniowi, żołnierze I i II wojny światowej, księża. Zawsze, kiedy jestem w swoim mieście, odwiedzam cmentarz. To tutaj rozmyślam o swojej młodości, koleżankach i kolegach z gimnazjum, moich wspaniałych nauczycieli, dziękując im za to, że wspaniale przygotowali mnie do życia. Zawsze od lat dziękuję im zapaleniem na ich grobach zniczy, teraz także wrzucając do puszki skromne emeryckie grosiki. Kwesta to wspaniała inicjatywa – podkreśla pani Elżbieta.
Jakie tym razem zabytkowe nagrobki będą odnawiane, poinformujemy naszych Czytelników po podjęciu decyzji przez komisję. Po konsultacjach z konserwatorami zabytków wytypowano do odnowienia ponad dwadzieścia cmentarnych obiektów. Wolontariusze kwestowali także przed cmentarzami w Hrubieszowie, Tomaszowie Lubelskim, Zwierzyńcu i Łukowej.