sobota , 23 listopada 2024
Home / Turystyka / Wędrówki z Łosiewiczem / Legendy i fakty – Czerwień

Legendy i fakty – Czerwień

Miejsc ciekawych i atrakcyjnych, związanych z historią średniowiecza, w naszej małej Ojczyźnie jest dosyć dużo. Oczywiście uwaga mieszkańców i turystów dotyczy przede tych wszystkim tych obiektów, które są widoczne w terenie, takich jak np.  grodziska. Resztki wałów i fos pobudzają naszą wyobraźnię – zastanawiamy się, jak kiedyś wyglądały, jak były bronione i w jaki sposób funkcjonowały osady, w których mieszkali nasi przodkowie w średniowieczu.

Ponieważ nie ma zbyt wielu przekazów pisanych o owych grodach, być może w przyszłości jedynie te pozostałości pozwolą w większym stopniu odpowiedzieć na pytanie, jak wyglądało ludzkie życie tysiąc lat temu.

Dookoła grodzisk  zazwyczaj narastają różnorodne legendy – np. o władcach niesprawiedliwych, którzy w nich zamieszkiwali  i przez ich występki miała zapaść się ich siedziba – pałac (tak właśnie w Czermnie tłumaczono dawniej dzieciom zapadlisko, które w rzeczywistości było naturalnej wysokości, ale wały tworzyły złudzenie, że góra „zamek” jest zapadnięta). Legendy dotyczą także historii o najazdach podstępnych Tatarów, którzy upiwszy gołębie wódką, przywiązali zapalone hubki do nóżek ptaków, a te, wracając na dachy domostw we wnętrzach grodów, doprowadzały do zapalania się zabudowań i pożaru, który osłabiał lub zmuszał do poddania się obrońców. Mimo to, że często legendy przedstawiają fakty nieprawdziwie – tak jak wymieniona historia ze zdobyciem grodów Czerwień (dziś Czermno), Medna (wzgórze Biała Góra) lub Zamczyska nad Tanwią czy historia z wódką, która w XIII wieku, owszem, produkowana była z jęczmienia, lecz … w Irlandii i  dopiero po 1289 roku, gdy maszyny do przeprowadzania destylacji stały się bardziej popularne, zwiększyła się produkcja tego trunku, nie tylko do celów leczniczych.

Jednak już samo powstanie legendy mówi, że w świadomości ludzi czasów średniowiecza i późniejszych, zdobycie grodów przez nieprzyjaciela było czymś zasługującym na wytłumaczenie swoim następcom i oczywiście godnym zapamiętania. Grodziska – bo tak powinno się nazywać pozostałości po grodach, w których pracowali i mieszkali rzemieślnicy oraz przedstawiciele różnych dziedzin produkcji, w odróżnieniu od nazwy zamczyska, która to bardziej dotyczy pozostałości po miejscu zamieszkiwanym przez przedstawiciela władzy albo ważniejszą osobę w społeczności, jak rycerz – ciągle czekają na odkrycie reszty swoich tajemnic.

Jak zauważyli Czytelnicy, którzy już od dłuższego czasu czytają artykuły w „Gazecie Miasta” – niektóre legendy rzeczywiście się potwierdzają, jak np. w przypadku grodziska we wsi Czermno, czyli pozostałości po grodzie Czerwień. W 2010 r. archeolodzy z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie podczas swoich badań udowodnili, że ziemia zachowała pozostałości świątyni występującej w legendach do naszych czasów.  Wszystko to zostało na nowo odkryte po sfotografowaniu zespołu grodowego z paralotni przez archeologa Marka Poznańskiego.

Drodzy Czytelnicy, dziękuję za Wam za towarzystwo we wspólnych wędrówkach i oczywiście proszę o kontakt, jeśli ktoś z Was chce rozpowszechnić informacje o miejscach niezwykłych. Chcę także przeprosić za błąd, który wkradł się w ostatni numer GM – uroczysko opisywane powinno nazywać się Baraniec, a nie Baranie. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

Sprawdź również

rezerwat_szumy_nad_tanwia

Rezerwat nad Tanwią

Rezerwat nad Tanwią (do którego doszliśmy w czasie ostatniej wędrówki), ma powierzchnię 41 hektarów i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close