niedziela , 22 września 2024
Home / Blisko nas / Ludzie z pasją / Dla nich sport to zdrowie i sposób na zarabianie pieniędzy

Dla nich sport to zdrowie i sposób na zarabianie pieniędzy

Rodzina Litwiników pochodząca z Zamojszczyzny – to rodzina, której pasją zawsze był sport. Dr Ewa Miklińska-Litwiniuk pochodzi z Zamościa, jej mąż, dr Stefan Litwiniuk z Bogucia. Od lat związani z AWF w Białej Podlaskiej, gdzie są nauczycielami akademickimi. – Od najmłodszych lat uczyliśmy nasze dzieci, że bez pracy, ciężkiej pracy, nigdy nie osiągną sukcesu – mówi pani Ewa. – Nasze dzieci zainwestowały w naukę i dziś są tego efekty.

Synowie Wojciech i Michał są prawnikami. Wojciech pracuje w ministerstwie finansów, Michał jest pracownikiem naukowym w Bialskiej Państwowej Szkole Wyższej im. Papieża Jana Pawła II. – Zawsze to, co robiliśmy, robiliśmy profesjonalnie – mówi Wojciech Litwiniuk. Ukończyli prawo z wyróżnieniem, ale już w trakcie studiów doszli do wniosku, że prawo to za mało, a że pochodzili ze „sportowej” rodziny, postanowili zainwestować w sport i naukę  języków obcych. I opłaciło się. – Ja, Michał i Piotrek jesteśmy licencjonowanymi instruktorami: snowboardu, narciarstwa, kajakarstwa, windsurfingu, survivalu i ratownikami WOPR. Nie nudzimy się. Każdy urlop czy dłuższy weekend spędzamy na Słowacji, we Włoszech, Hiszpanii, Szwajcarii, Francji, Grecji albo w Zakopanem. Pracujemy na obozach sportowych jako instruktorzy – wychowawcy i zarabiamy pieniądze. Bardzo opłaciła nam się nauka języków obcych. Biegły angielski i uprawnienia instruktorskie pozwalają na wybór najlepszych finansowych ofert pracy, nam znajomości i tzw. „załatwianie” nie są potrzebne – mówi pan Wojciech.

Z czasem trochę krucho, ale chyba warto żyć intensywnie. – W tym roku ukończyłem podyplomowe studia w Wyższej Szkole Handlu i Prawa im. Łazarskiego w Warszawie i żeby się nie nudzić, rozpocząłem studia doktoranckie na warszawskiej AWF. Jeżeli ktoś myśli, że tylko pracujemy i uczymy się, ten jest w błędzie. Zawsze znajdujemy czas na piwo, grilla i spacery z psami – opowiada Michał Litwiniuk. I radzi młodym ludziom: – Inwestujcie w naukę i to już od szkoły podstawowej. Czasy się zmieniły i jeśli nawet ktoś dostanie się na „dobre” studia po znajomości, to i tak odpadnie, bo nawet tatuś prezes czy dyrektor nie pomoże w zdaniu kilkuset egzaminów i zaliczeń, po prostu trzeba się uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć – zaznacza pan Michał. W połowie maja br. rodzina wybiera się do Bogucic k. Hrubieszowa i Zamościa. – To nasze kochane miejscowości. Gdy w rodzinnym gronie usiądziemy na zamojskim Rynku, to czujemy się jak w niebie. Martwi mnie jedynie sytuacja zamojskiego „Hetmana” – co się tam dzieje? – pyta Wojciech Litwiniuk. Panie Wojtku! Nawet najstarsi górale nie wiedzą, co w „Hetmanie” piszczy.

Sprawdź również

ArteHotel – prawdziwy biznes rodzi się z pasji

Dariusz Rymarz, Adam Byra i Wojciech Sternik  – to trzej muszkieterowie, którzy postanowili wspólnie stworzyć …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close