GazetaMiasta.pl Zamość, Tomaszów Lub., Hrubieszów, Biłgoraj wiadomości, wydarzenia i informacje
Podobne artykuły
Coraz więcej osób decyduje się spróbować swoich sił na dwóch kółkach. Widok rodziny z dziećmi na rowerach to już codzienność. Pogoda i uroki Roztocza sprzyjają rowerowym wycieczkom. Ale zanim popędzimy przed siebie, warto najpierw wiedzieć, na jakim jednośladzie i jakimi trasami.Na ulicach Zamościa aż roi się od różnych modeli rowerów. Sklepy kuszą nas promocjami i rabatami. – Mamy rowery górskie, miejskie, lekko stylowe retro, trekkingowe, crossowe. Górskie są nadal najpopularniejsze, wiadomo, musi być adrenalinka, tego ludzie szukają, zwłaszcza młodzi – mówi Marek Prokop ze sklepu Atlanta.
Przede wszystkim musimy zastanowić się, jaki rower będzie dla nas odpowiedni i gdzie chcemy nim jeździć, bo w przeciwnym razie kończy się to często ostudzeniem zapału u rowerzysty. – Kupno roweru to nie jest taka prosta sprawa, jak np. zakup skarpet. Ludzie decydują się u nas np. na „górale”, a te są dobre tam, gdzie są wyschnięte, kamieniste koryta rzek, konary drzew, mokre kamienie. Ja rowery górskie nazywam „traktorami” – do ciężkiej roboty i do jazdy w specyficznych warunkach. U nas, w odległości 200 km od Zamościa, ja takich nie znam. Na dłuższe wycieczki „górale” są niewygodne. Na nasze Roztocze i lokalne trasy polecam rowery trekkingowe lub crossowe – podkreśla Wiesław Łopuszyński, właściciel sklepu z rowerami przy ul. Partyzantów 44.
Przy wyborze roweru nie powinniśmy kierować się tylko i wyłącznie marką, warto przyjrzeć się osprzętowi. Trzeba poświęcić także trochę czasu na wybór rozmiaru ramy. Za 1100-1300 zł można już kupić porządny rower trekkingowy lub crossowy – z aluminiową ramą, z przednim amortyzatorem, oprzyrządowaniem dobrej jakości, obręczami kół odpornymi na uderzenia i zgięcia. W przypadku trekkingowego w standardzie z bagażnikiem, oświetleniem i błotnikami. Dodatkowo możemy zakupić bidon, licznik, pompkę, torebkę pod siodełko i zapasową dętkę. To, wbrew pozorom, dość ważne. Już niejeden rowerzysta przekonał się, co to znaczy złapać gumę na trasie i pchać rower do domu. Oczywiście dobry ubiór zwiększa komfort jazdy, ale nie jest niezbędny. Ostatnio coraz więcej osób kupuje stroje kolarskie. Jeszcze niedawno uważano takowe za obciach, a obecnie jest odwrotnie. Jazda na dobrym rowerze w dżinsach budzi niesmak. Należy również pamiętać o kasku rowerowym, który można kupić już od 80 zł.
Gdy już opuścimy sklep z naszym wymarzonym nabytkiem, warto wstąpić do zamojskich policjantów. – Niestety, jak pokazują statystyki, wiosna i lato to również czas, kiedy uaktywniają się rowerowi złodzieje. Przez cały rok można przyjść po wcześniejszym umówieniu się i bezpłatnie oznakować swój rower. Osoby chętne mogą zgłaszać się do zamojskiej komendy od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 – 15.00 lub po telefonicznym uzgodnieniu terminu znakowania – pod numerem telefonu 84 677 13 22 – informuje Joanna Kopeć, oficer prasowy KMP w Zamościu. Rower można również ubezpieczyć przed kradzieżą. Niektóre firmy ubezpieczeniowe stosują zniżki w przypadku, gdy rower jest już oznakowany przez policję. Z policyjnych statystyk wynika, że najczęstszą przyczyną kradzieży roweru jest pozostawienie go bez zabezpieczenia w miejscu ogólnie dostępnym, np. przed sklepem, blokiem lub na klatce schodowej.
Teraz nie pozostało nam już nic innego, jak obrać któryś z dostępnych szlaków i wyruszyć na rowerową wyprawę. – Osobiście większość czasu spędzam na rowerze i uważam, że Roztocze jest idealnym miejscem do typowej jazdy rekreacyjnej. Polecam szczególnie centralny szlak rowerowy Roztocza oraz trasę rowerową do Florianki. Są przyjazne dla rowerzystów. Pokonywanie tych tras jest doskonałym doświadczeniem dla całych rodzin, jak i rowerowych samotników, takich jak – opowiada Tomek, student V roku turystyki i rekreacji w Rzeszowie.
Warto zapoznać się także z ofertą samorządów z naszego regionu. Co roku w gminie Zamość organizowany jest konkurs „Zdobywcy ścieżki rowerowej Gminy Zamość”. Należy przejechać 40,5 km trasą rowerową od Mokrego m.in przez Hubale, Wychody, Skaraszów, Zarzecze, Lipsko-Polesie, Kosobudy aż do Skokówki i zebrać pieczątki lub zapisać numery odnalezionych punktów kontrolnych na karcie startowej. Każdy otrzyma pamiątkowy certyfikat. Trzydziestu pierwszych zdobywców z każdego miesiąca trwania konkursu otrzyma statuetkę susła perełkowanego – turystycznego symbolu gminy Zamość oraz weźmie udział w losowaniu nagród.
Miłośnicy dwóch kółek, którzy wolą imprezy zorganizowane, mogą wziąć udział w rajdach. – Przygotowujemy raz na dwa lub trzy tygodnie rodzinne wycieczki, rajdy, zazwyczaj uczestniczy w nich od 30 do 60 osób, w różnym wieku. Dorośli płacą wpisowe 6 zł, ale od przyszłego roku chcemy znieść opłaty całkowicie. Najfajniejsza jest atmosfera, jeżdżą różni ludzie. Staramy się jeździć tam, gdzie jeszcze nie byliśmy – mówi Tadeusz Romaszko, prezes Stowarzyszenia Na Rowerach z Hrubieszowa. Mieszczuchy i sympatycy jazdy szosowej też mają powody do zadowolenia – w Zamościu wciąż przybywa ścieżek rowerowych. (wypowiedź Muszyńskiej jutro ile km tras gdzie i kiedy nowe). Teraz nie pozostaje nic innego, jak życzyć naszym Czytelnikom szerokiej drogi!
