Zamość i Zamojszczyzna szeroko reklamują swoje walory turystyczno-krajoznawcze, hotele, kwatery agroturystyczne, campingi. Ale tylko wtajemniczeni wiedzą, że mamy na Zamojszczyźnie obiekt turystyczny, który jest przysłowiową „perełką”. Tym obiektem jest pofranciszkański karcer – czy, jak kto woli – cela więzienna przy modrzewiowym kościółku w Górecku Kościelnym. Kilkaset lat temu w karcerze zamykani byli zakonnicy łamiący reguły zakonu.
Dziś w odrestaurowanej celi więziennej można spędzić niezapomniany urlop na Roztoczu. – Ażeby dostać się do góreckiego „karceru”, potrzeba dużo szczęścia – mówi ks. Tadeusz Sochan, proboszcz parafii w Górecku Kościelnym. W karcerze wypoczywali księża, profesorowie wyższych uczelni, ludzie kultury. W „parafialnym więzieniu” nie ma wody z kranu, ani WC z kafelkami. Są cztery tapczaniki, „wygódka” za stodołą i woda na zewnątrz. Miejsc na najbliższy sezon turystyczny jeszcze kilka zostało, można więc spróbować „zaliczyć karcer”.
Podobny obiekt funkcjonuje w Wąchocku. Taką niewątpliwą atrakcję turystyczną mogłaby też mieć Łukowa w powiecie biłgorajskim. Tam aż prosi się uruchomienie hoteliku w dawnej miejskiej, galicyjskiej kozie.