Rozmawiamy z dziećmi na temat bezpieczeństwa na ulicy, w domu i w szkole. Tłumaczymy im co mogą robić, a czego nie. Te monologi zazwyczaj przychodzą nam z łatwością. Zapominamy jednak często, że dzisiejszy świat wygląda inaczej. Nasze dzieci narażone są na inne niebezpieczeństwa.
Często to nie one zachowują się źle tylko ludzie z którymi przebywają w szkole, na ulicy, w sklepie… Nie możemy przecież odpowiadać za zachowanie innych, ale znając dobrze codzienne relacje z życia naszych dzieci, wiemy jak stanąć w ich obronie i jak wyposażyć ich w „broń”, by bezpiecznie wróciły do domu. Dlatego rozmowa, nawet na najtrudniejsze tematy, powinna być naszym rodzinnym rytuałem. Jednym z trudniejszych tematów jest zagrożenie związane z wykorzystywaniem seksualnym. Nie wiemy kiedy jest ten odpowiedni moment. Nie wiemy jakich użyć słów. Pomoże nam w tym książka „Moje ciało należy do mnie”, która ukazała się we wrześniu br. nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Nie ma tutaj mowy o seksie czy przestępstwach seksualnych dokonywanych na dzieciach. Jak piszą autorzy – są to opisy codziennych sytuacji, w których dzieci uczą się stosunku do własnego ciała oraz zasad kontaktów z innymi ludźmi. Dzieci muszą nauczyć się odróżniać zły dotyk od dobrego. Muszą nauczyć się mówić co im się podoba a co nie. Muszą nauczyć się konfrontacji z dorosłymi, którzy nie szanują wytyczonych przez dzieci granic. Pamiętajmy, że to my ponosimy odpowiedzialność za to, żeby respektowane były granice stawiane przez najmłodszych. Bohaterka książki Klara świetnie rozumie, że jej ciało należy do niej i to ona ma prawo decydować o tym co jej się podoba a co nie. Głośno mówi: NIE! My też przyłączmy się do Klary i powiedzmy NIE przemocy seksualnej i zadbajmy o bezpieczeństwo naszych dzieci.
Polska wersja książki powstała przy współpracy z Fundacją Dzieci Niczyje. Złotówkę z każdego sprzedanego egzemplarza książki „Moje ciało należy do mnie” przekazujemy na rzecz Fundacji Dzieci Niczyje, organizatora akcji Zły Dotyk.
Polecam również http://gadki.fdn.pl/