czwartek , 21 listopada 2024
Home / Turystyka / Wędrówki z Łosiewiczem / Ormianie na ulicy Ormiańskiej

Ormianie na ulicy Ormiańskiej

Mając na uwadze spotkania, które odbyły się w minionym tygodniu w Zamościu, związane z wizytą ks. Tadeusza Isakowicza–Zaleskiego, duszpasterza Ormian w Polsce oraz zbliżającą się wystawę w Muzeum Zamojskim, dotyczącą Ormian, warto wspomnieć o tej zamojskiej orientalnej społeczności, która przybyła z tak daleka, aby założyć wysuniętą najbardziej na zachód samodzielną administracyjnie gminę ormiańską.

Wymieniony w „Encyklopedii Miasta Zamościa” autorstwa A. Kędziory jeden z pierwszych Ormian przybył tutaj aż z Kaffy, czyli z wybrzeża Morza Czarnego. Kolejni napłynęli m.in. z terytorium tzw. Wielkiej Armenii, czyli z rejonów położonych we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.

Dziś dawny teren Wielkiej Armenii nie jest już zamieszkiwany przez Ormian, tak jak było to czterysta lat temu. W momencie lokowania miasta Zamościa, obszary rdzennej Wielkiej Armenii były miejscem wielkiej wojny pomiędzy Turcją a Persją, dlatego też wielu utrzymujących się z handlu Ormian musiało znaleźć bezpieczniejsze miejsce do prowadzenia własnych interesów, przeczuwając być może, co może nastąpić w ich starej ojczyźnie. W wyniku tej wojny, w 1604 roku zostało wypędzonych 300 tysięcy Ormian(!), ponieważ jedna ze stron konfliktu postanowiła zastosować taktykę spalonej ziemi, niszcząc infrastrukturę, miasta, mosty i wysiedlając ludzi. Rzesza mężczyzn, kobiet i dzieci zaczęła poszukiwać nowych miejsc, gdzie mogliby rozpocząć spokojniejsze życie.

Decyzja podjęta przez Ordynata Jana Zamoyskiego, potwierdzona przywilejem z dnia 30 kwietnia 1585 r., zezwalająca na osiedlanie się Ormian w mieście wzdłuż ulicy Ormiańskiej, zdecydowała o przyszłej wielokulturowości miasta. Był to pierwszy przywilej dla innej nacji niż polska na osiedlenie się w mieście.

Na przełomie wieków XVI i XVII bogaci kupcy zamojscy o nazwiskach zazwyczaj kończących się na „-icz” zaczęli wznosić odporne na ogień kamienice murowane i ozdabiali je wzorami rodem z Azji. Ormianie byli bardzo przywiązani do swojej religii (jako pierwsi uznali chrześcijaństwo jako religię narodową), jak i do opowieści, które utrwalały ich świadomość narodową, bardzo często umieszczali więc związane z nią symbole w swoim otoczeniu….

Każdy zamościanin zna kamienicę Pod Aniołem, wybudowaną przy ulicy Ormiańskiej przez Gabriela Bartoszewicza – kupca i wójta gminy ormiańskiej. Umieścił on na fasadzie płaskorzeźbę przedstawiającą Archanioła Gabriela, świadomie nawiązując do swojego patrona. W mitologii Ormian Archanioł ten (Gabriel Hresztak) walczył w zamierzchłych czasach ze smokiem (wiszap), który sprowadził suszę. Smok także znajduje się na fasadzie tej kamienicy. Ujrzeć go można patrząc ponad wnękę z płaskorzeźbą Archanioła Gabriela, gdzie kryje się on nieco zamaskowany przez tło złożone z wici roślinnej z kiściami winogron. Przyczajony smok wygląda jak te z najciekawszych, fantastycznych gier komputerowych. Jego wizerunek świadczy o dużej wyobraźni i wysokim kunszcie artystów. Na wysokości smoka, po lewej i prawej stronie umieszczone są wspaniałe lwy, oparte niejako o pilastry. Gdy się wytęży wzrok, można też odnaleźć wizerunki kobiet z odsłoniętymi piersiami…

Smok jest także ważnym symbolem zła, czyli diabła, który skusił Ewę, aby zerwała owoc z drzewa zakazanego. Na kamienicy żółtej, znajdującej się na prawo od kamienicy Pod Aniołem (za kamienicą Pod Małżeństwem), umieszczona została płaskorzeźba przedstawiająca Dziewicę Maryję z Dzieciątkiem Jezus na rękach, depczącą głowę smoka. Dzierży ona w ręku berło królewskie, a na jej głowie spoczywa korona. Jest to obraz spełnionego proroctwa – proroctwa o ostatecznym zwycięstwie dobra nad złem, które miało nastąpić w momencie narodzenia Jezusa. Ormianie poświęcali bardzo dużo uwagi kultowi Maryi. Według wierzeń ich Kościoła, jak i prawosławnej Cerkwi, Archanioł Gabriel miał spotkać Marię, gdy poszła ona po wodę do źródła. Dlatego też pod płaskorzeźbą Madonny znajduje się poziomy fryz przedstawiający dzban i wyrastającą z niego wić roślinną.

Powiada się na Bliskim Wschodzie, że ,,W interesach Greka przechytrzy jedynie Żyd, ale Żyda – tylko Ormianin”. Oczywiście naród pochodzący z pogranicza Europy i Azji zajmował się właśnie handlem towarami pochodzącymi z Azji. Każdy szanujący się szlachcic w epoce sarmackiej musiał posiadać …

Sprawdź również

rezerwat_szumy_nad_tanwia

Rezerwat nad Tanwią

Rezerwat nad Tanwią (do którego doszliśmy w czasie ostatniej wędrówki), ma powierzchnię 41 hektarów i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close