piątek , 22 listopada 2024
Home / Blisko nas / Ludzie z pasją / Paweł wędkuje na trawniku

Paweł wędkuje na trawniku

do-gazetyPaweł Stopa z Zamościa pierwszą rybkę złowił w Łabuńce, mając siedem lat. Był wtedy uczniem Szkoły Podstawowej nr 6 w Zamościu. Nigdy nie przypuszczał, że w przyszłości jego pasją będzie wędkowanie nie nad brzegiem rzeki czy jeziora, ale na murawie stadionu i w sali gimnastycznej.

Sześć lat temu wieczorem Paweł odebrał telefon od Stanisława Mołdocha. Pan Stanisław zaproponował wędkarzowi z Zamościa udział w wędkarskich zawodach rzutowych. Późnym wieczorem z tatą Romanem kupili na rynku wędkę i przez całą noc Paweł wędkował rzucając ciężarek na żyłce do opony. Na drugi dzień na zawodach w Zamościu zdobył drugie miejsce i tak to się zaczęło.

Po zamojskim debiucie były Mistrzostwa Okręgu, Puchar Polski w Busku-Zdroju. W 2003 roku na Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Wędkarstwie Rzutowym w Zamościu w kategorii „Kadet” Paweł zdobywa brązowy medal. Rok później w Chorwacji na Mistrzostwach Europy Juniorów wraz z 4-osobową drużyną reprezentuje Polskę i po raz pierwszy w historii Polskiego Związku Wędkarskiego zdobywa złoty medal.

W 2005 roku przywozi z Mistrzostw Świata Juniorów w Szwecji brązowy medal indywidualnie i srebrny drużynowo. Kolejne sukcesy to medale zdobyte w Czechach, złoty na Mistrzostwach Europy Seniorów w Szwecji w 2007 roku i ubiegłoroczny tytuł Mistrza Polski Seniorów.

Wędkarstwo rzutowe to specyficzna dyscyplina sportu, ryb się nie łowi, ale się wędkuje i zdobywa medale. Do celu rzuca się ciężarkiem na żyłce na odległość od dziesięciu do dwudziestu metrów. Najlepszy wynik to celny rzut jedną ręką ciężarkiem 7,5 grama, na odległość 85 metrów. Jeżeli zawody rozgrywane są na przykład na stadionie, a wiatr wieje z prędkością przekraczającą 3,5 m/sek, wtedy komisja zawodów rzutów nie uznaje. Są trzy techniki rzutów: muchowa, spiningowa i multiplikatorowa.

Paweł wędkuje wszystkimi technikami. Reprezentuje Koło Polskiego Związku Wędkarskiego „Roztocze” przy zamojskim Starostwie Powiatowym i Klub „Płotka” w Zamościu. Jest studentem Uniwersytetu Rzeszowskiego, a trenuje w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej w Sitańcu.

Ta dziwna i trudna dyscyplina sportu ma coraz więcej zwolenników. Uczy koncentracji, dyscypliny, trzymania nerwów na wodzy. Pozwala poznać ludzi z całego świata. Gośćmi Pawła byli między innymi przyjaciele z Australii, których Zamość zafascynował. Od czasu do czasu mistrz z Zamościa wędkuje naprawdę. Preferuje łowiska kameralne, na przykład Młynki. Nie lubi zgiełku nad wodą, motorówek i tłumu wędkarzy. Dla Pawła prawdziwe wędkowanie – to wędkowanie na murawie boiska. Jak przekonuje – Celny rzut do koła daje więcej satysfakcji, niż złowienie 10-kilogramowego szczupaka.dsc09347p1050264dsc07898

Sprawdź również

ArteHotel – prawdziwy biznes rodzi się z pasji

Dariusz Rymarz, Adam Byra i Wojciech Sternik  – to trzej muszkieterowie, którzy postanowili wspólnie stworzyć …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close