Witam wiernych czytelników już w czasie wiosny (bo już zaczęła się kalendarzowa wiosna). Słońce nam świeci coraz mocniej, więc ,,grzechem” jest nie wybranie się podczas zapiątku (tak dawniej nazywano weekend) na wycieczkę po okolicy bliższej lub dalszej. Na Zamojszczyźnie nie ma problemu z interesującymi miejscami, gdzie można pospacerować i odpocząć. Intensywna zieleń przebijająca się pod szarych liści uspokaja i relaksuje …
Czasem odkrywamy te same miejsca wiele razy i choć byliśmy w nich już wielokrotnie, to zawsze coś nowego, ważnego zauważymy . Dla miłośników przyrody ważnym odkryciem będzie nowa roślina albo mały żuczek, którego pierwszy raz widzi się w nowym miejscu. W Krasnobrodzkim Parku Krajobrazowym możemy zobaczyć wspaniałe starodrzewy, źródliska a ze wzgórz rozciągają się wspaniale widoki na dywany ułożone z wąskich pól podzielonych miedzami… Miejsca taki owiane legendami, historiami z okresów powstań czy też drugiej wojny światowej są świadkami historii. Historii którą warto poznać aby zrozumieć jak ważny jest przydrożny krzyż, czy sosna dla mieszkańców okolicy.
Jadąc z Krasnobrodu w stronę miejscowości Długi Kąt, przejeżdżamy przez miejscowość Stanisławów. Patrząc w lewo widać wzgórze porośnięte lasem, górujące nad całą okolicą. Na niektórych mapach turystycznych (z których pewnie czasami korzystacie) zaczęto nazywać je kamień, choć jak sami mieszkańcy Stanisławowa i Czarnego Lasu (wsi znajdujących się koło wzgórza) mówią nigdy nie było tak nazywane. Od dawien dawna nazywali je piekiełkiem. Dlaczego właśnie piekiełkiem? Jeśli już dotrzecie do wzgórza zobaczycie iż zarówno jego stoki, jak też szczyt pokryte są kamieniami różnej wielkości. Zadacie sobie pytanie jak one tu się znalazły? Legenda opowiadana przez najstarszych mieszkańców mówi iż na początku świata, kur założył się z diabłem. Założyli się o to czy do określonej godziny (12.00 w południe) uda się piekło diabłu tu wybudować. Znosił diabeł z okolicy bliższej lub dalszej kamienie różnej wielkości, stawiał je jak fundamenty i już piekło było prawie gotowe, kiedy nagle rozległo się pianie koguta. Diabeł ze złości porozrzucał kamienie i tak … zostały one do naszych czasów.
Przed wojną kamieni było więcej. Były też one lepiej widoczne, bo wzgórze nie było porośnięte lasem. Na szczycie stał jeden wielki kamień a dokoła niego inne mniejsze…cdn.