Starszy mężczyzna padł wczoraj ofiarą złodziei po tym, jak z zamojskiego banku wypłacił sporą ilość gotówki. Sprawcy wykorzystując podstęp doprowadzili do tego, że przez chwilę gotówka znalazła się w rekach jednego z nich. Kiedy Zamościanin wrócił do domu, brakowało ponad 2,5 tys. złotych. Teraz sprawców kradzieży szuka zamojska policja i apeluje o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.
Mieszkaniec Zamościa wczorajszego dnia wypłacił w banku przy ul. Partyzantów kilka tysięcy złotych. Kiedy przechodził przez samochodowy parking, pojawił się obok niego nieznany mu mężczyzna. Schylając się podniósł spod stóp zwitek gotówki, oświadczając przy tym, że wspólnie znaleźli pieniądze. Nieznajomy zaproponował starszemu panu przeliczenie i podział znalezionej gotówki. Zamościanin nie był jednak zainteresowany transakcją. Wówczas przy mężczyznach pojawił się kolejny nieznajomy, oświadczając, że to on zgubił pieniądze w miejscu, gdzie ci stoją. Zażądał od mężczyzn okazania pieniędzy. Utrzymywał jednocześnie, że jest w stanie rozpoznać swoją gotówkę. Zamościanin nie chciał zgodzić się na okazanie swoich pieniędzy twierdząc, że otrzymał je z banku i ma na to stosowne pokwitowanie. W końcu uległ słowom nieznajomego i okazał plik banknotów. Nieznajomy obejrzał gotówkę twierdząc, że nie stanowi jego własności. Zwrócił się jednocześnie do drugiego z mężczyzn o okazanie. Ten początkowo pokazał mu kilka banknotów, które posiadał w kieszeni. Na okazaną jednak przez mężczyznę złość wyjął z ubrania również gotówkę, którą rzekomo znalazł, oddając ją nieznajomemu i wykrzykując przy tym by ten pilnował swego dobytku.
Po incydencie Panowie rozeszli się. Kiedy Zamościanin dotarł do domu, wówczas okazało się, że w wypłaconych z banku pieniądzach brakuje mu 2 tys. 600 złotych. O kradzieży mężczyzna powiadomił policję. Mundurowi ustalili rysopis sprawców. Pierwszy z nieznajomych miał z wyglądu ok. 30 lat, ciemne krótkie włosy i średnią budowę ciała. Był bez zarostu na twarzy. Tego dnia ubrany był w zimową ciemną kurtkę. Drugi z nieznajomych to mężczyzna w wieku ok. 40 lat, szczupłej budowy ciała o ciemnych szpakowatych włosach, pociągłej twarzy i śniadej cerze. Policjanci apelują o ostrożność!