Nie tak dawno informowaliśmy naszych czytelników o sukcesach literackich hrubieszowianki Doroty Marut. W tym odcinku „Ludzi z Pasją” opowiemy o niej samej.
Już od najmłodszych lat Dorota wykazywała wielkie zainteresowanie literaturą i uwielbiała słuchać różnych historii czytanych na głos. Sama tej umiejętności nauczyła się już w wieku 4 lat i wtedy rozpoczęła swoje pierwsze podróże po półkach działu dziecięcego miejscowej biblioteki. – Któregoś dnia, mama zauważyła, że Dorotka mówi do siebie jakieś dziwne teksty. Ponieważ mama Dorotki jest instruktorem ds. Klubu Literackiego Ziemi Hrubieszowskiej w HDK-u, zabrała córkę na spotkanie z literatami. Dorotce bardzo to się spodobało, potrafiła godzinami słuchać różnych tekstów i dyskusji dorosłych ludzi. Zapytana przez Wierę Kucharską (red. znana poetka z Hrubieszowa), kim chce zostać, gdy dorośnie, bez wahania odparła ,,poeterką’’ – wspomina Andrzej Marut, tata młodej poetki. Dorota szybko stała się oczkiem w głowie „dorosłych literatów” i stałym bywalcem spotkań. Wtedy też powstał pierwszy wiersz „kochanej Marutówny” jak określiła Dorotę, Wiera Kucharska w jednej z dedykacji. Utwór nosił tytuł „Dom” i ujrzał światło dzienne dzięki mamie młodej poetki, która spisała to co akurat mówiła córka: Cichutkie ramy domu i słońce, wszyscy są szczęśliwi choć trwa dzień i noc, 9 strzał, choć blask, a świtem słońce jest. Dziś Dorota nie umie wyjaśnić metafor w tym tekście, ale takie były początki jej twórczości. Obecnie Dorota to artystyczna dusza w pełni tego słowa znaczeniu. która kocha czytać i przelewać swoje myśli na papier, a że robi to doskonale świadczą o tym liczne nagrody i pochlebne opinie krytyków. Do swoich największych sukcesów zalicza, wyróżnienie w konkursie ,Nieśmy ludziom wiarę, nadzieję i miłość’’zorganizowanym przez katolickie Stowarzyszenie Inteligencji w Zamościu. Potem przyszły inne nagrody m.in. w konkursie „Wiersze z piórnika’’ i pierwsze publikacje, a ostatnio pisaliśmy na łamach „Gazety Miasta”o nagrodzie w Wojewódzkim Konkursie Recytatorskim, gdzie Dorota prezentowała swoje utwory,Uczennica’’ i ,,Oto ja’’. Najbardziej ceni sobie twórczość swoich starszych kolegów z Klubu Literackiego Ziemi Hrubieszowskiej, Doroty Gellner, Juliana Tuwima, Małgorzaty Skowron ,Jacqueline Wilson, Zbigniewa Herberta, Lucy Mont Montgomery i Joanny Chmielewskiej. Poza poezją wiele czasu poświęca recytacji i występom w Grupie Teatralnej ,,Acrimonium’’działającej w Hrubieszowskim Domu Kultury. Angażuje się również jako wolontariuszka w akcje charytatywne. Lubi malować, w szczególności zwierzęta. Swoich sił chce również spróbować jako fotograf. Obecnie jest uczennicą trzeciej klasy Gimnazjum nr 3 w Hrubieszowie i czekają ją egzaminy. Najchętniej wybrałaby II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej w Zamościu. Jak sama o sobie mówi – Nie traktuje siebie jako poetki. Żyje chwilą , lubię świat, ludzi, zwierzęta, a szczególnie koty. Peszy mnie słowo poetka, wiersze są spontaniczną reakcją. Literacka pasja jest odpowiedzią na otaczający nas świat. Ważne lub mniej ważne zdarzenia i zjawiska, okazją do wyrażania swojego zdania.