Tomaszowscy policjanci poszukują internetowego oszusta, który wyłudził od jednego z graczy stworzoną przez niego postać z sieciowej gry. Za wirtualne oszustwo grozi rzeczywista kara, bo postać internetowego Wojownika ma wartość liczoną w prawdziwych złotówkach. Pokrzywdzony wycenił ją na 300 złotych.
Wczoraj do tomaszowskiej komendy zgłosił się 17-letni mieszkaniec Przemyśla twierdząc, że został oszukany. Zaskoczeniem dla policjantów był przedmiot oszustwa. Młodzieniec twierdził, że ktoś wyłudził od niego … wirtualnego rycerza. 17-latek wystawił swojego wojownika na jednej z aukcji internetowych i miał w zamian otrzymać inne postacie. Po przekazaniu rycerza, nie otrzymał w zamian umówionych postaci. Strata była tym bardziej dotkliwa, że gracz od dłuższego czasu systematycznie rozbudowywał swoją postać, dokupując dla rycerza lepsze pancerze i uzbrojenie. W sumie wartość strat wycenił na kwotę 300 złotych. Choć przedmiot nie istniał realnie, to strata jest jednak rzeczywista. I w tym przypadku w grę wchodzą już normalne przepisy. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.