piątek , 22 listopada 2024
Home / Wiadomości / Pożegnanie z „dymkiem”

Pożegnanie z „dymkiem”

Nie będzie można palić papierosów w pociągu, na przystanku, w pubie lub w restauracji. Wszystko za sprawą nowego prawa, które zacznie obowiązywać w połowie listopada br.

Smakosze wyrobów tytoniowych muszą szybko przyzwyczaić się do zmiany przepisów, które wprowadzają całkowity zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych.  Bronisław Komorowski, wykonujący jeszcze obowiązki Prezydenta RP, podpisał w kwietniu br. nowelizację ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Początkowo ustawowy zakaz palenia miał ograniczyć się do 3 miejsc,  ostatecznie będzie ich aż 11. Bezwzględny zakaz palenia będzie obowiązywał od 15 listopada br. m.in. w środkach transportu publicznego, na przystankach, stadionach, w szkołach i placówkach zdrowotnych, a zwłaszcza tam, gdzie przebywają dzieci. Gdy na gorącym uczynku przyłapie nas patrol straży miejskiej lub policji, możemy otrzymać mandat karny. –Na początku nie będziemy aż tak restrykcyjni. Chcemy przeprowadzić kampanie uświadamiające, aby mieszkańców przyzwyczajać do nowych zasad. Na razie będziemy wybierać miejsca najbardziej uczęszczane – mówi Wiesław Gramatyka, komendant Straży Miejskiej w Zamościu.  Za złamanie zakazu grozić będzie grzywna do 500 zł.

W barach i restauracjach będzie można zapalić tylko pod warunkiem, że lokale będą wyposażone w dwie oddzielne sale. Dodatkowo właściciele będą zobligowani do zamontowania wentylatorów w miejscach dla palących oraz odpowiednie oznakowanie. Zapominalscy mogą zapłacić karę nawet w wysokości 2 tys. złotych.

Z nowego rozwiązania na pewno zadowoleni są pracujący na co dzień w tytoniowych oparach. – Bardzo dobrze, że ta ustawa wejdzie w życie, szkoda tylko, że dopiero teraz, zaoszczędziłbym sporo zdrowia – cieszy się Grzegorz Chmura z barku „Słoneczna”. Zdania w społeczeństwie są podzielone, jednak większość uznaje przepisy za dobre, argumentując głównie wysoką szkodliwością dla zdrowia i otoczenia. Inni sądzą, że ustawa jest zbyt restrykcyjna i nie wyobrażają sobie chociażby „piwka bez dymka”. Swoje trzy grosze dokładają właściciele samych lokali, obawiając się utraty klientów i znacznych kosztów dostosowywania barów i restauracji do wymogów ustawy. Natomiast firmy produkujące „antytytoniowe” wyposażenie zacierają ręce, licząc na spore wpływy finansowe.

Podobne prawo obowiązuje już niemal w całej Europie. Na pozostałych kontynentach zakaz palenia obowiązuje m.in. w Nowej Zelandii i Urugwaju. Według szacunków, Polacy każdego roku puszczają z dymem 17 miliardów złotych, nie licząc już zmarnowanego zdrowia.

Sprawdź również

„Mamy 4+” już z wypłatami

Ponad dwa tysiące kobiet z województwa lubelskiego otrzymuje już świadczenie Mama4+ z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close