Okołu stu rowerzystów w minioną niedzielę wzięło udział w II Zamojskiej Masie Krytycznej. W ten sposób jej uczestnicy chcieli m.in. przypomnieć władzom miejskim o konieczności rozbudowy infrastruktury rowerowej.
Trasa przejazdu liczyła kilkanaście kilometrów. Rowerzyści wyruszyli spod pomnika Jana Zamoyskiego i przejechali ulicami Zamościa i tam gdzie było to możliwe – ścieżkami rowerowymi.– Wszystkim uczestnikom II Zamojskiej Masy Krytycznej serdecznie dziękujemy za liczny udział w tym niezwykłym wydarzeniu. Łączy Nas wspólna sprawa, wspólne zamiłowanie, wspólne poczucie misji – wszystko to, by Zamość stał się wzorowym miastem, przyjaznym Nam, rowerzystom – mówi Paweł Miszczuk, prezes Stowarzyszenia Padwa Północy. Najprawdopodobniej w tym tygodniu organizatorzy złożą na ręce prezydenta Zamościa Marcina Zamoyskiego petycję z postulatami, które dotyczą rozbudowy infrastruktury rowerowej w naszym mieście.
Podobnie jak rok temu w masie krytycznej uczestniczył wiceprezydent Tomasz Kossowski. – Tak jak mówiłem już przy pierwszej masie krytycznej, tak i w tym roku możemy powiedzieć, że oczywiście ścieżki rowerowe w miarę możliwości będą wykonywane i będą łączone w jedną całość. Jest to kwestia jeszcze 2-3 lat. Jako miasto jesteśmy zadowoleni ze ścieżek, bo mamy ich naprawdę dużo, ale właśnie pozostaje sprawa ich domknięcia – tłumaczy Kossowski. Niewykluczone że III Zamojska Masa Krytyczna pojedzie jeszcze we wrześniu tego roku. Organizatorami wydarzenia było – Stowarzyszenie Padwa Północy i Strefa Rowerowa.