Szkoła Podstawowa nr 5 w Biłgoraju za rok będzie świętowała 20-lecie swojego istnienia. Niestety, jej teren niezmiennie szpeci opuszczony i demolowany przez lata budynek. Placówka ta jest najmłodszym dzieckiem oświatowym na terenie miasta. We wrześniu 1990 r. w jej progi po raz pierwszy weszły dzieci. Była to szkoła nowoczesna, z doskonałą architekturą, z bazą sportową, przyjazna uczniom, wszechstronna pod każdym względem. Od samego jednak początku na terenie przy placówce, jak czarna plama, widniał dziwny, bez szyb w oknach, opuszczony dom.
Od zawsze kontrastował z pięknym budynkiem szkoły. Początkowo stanowił plac zabaw lub miejsce nocnych libacji dla młodzieży. Z czasem nieruchomość przestała być atrakcyjna nawet do tych celów. Pedagodzy starali się przez lata o to, aby budynek nie stwarzał zagrożenia dla bezpieczeństwa uczniów.
Jeszcze przed powstaniem placówki, z budynku zostali wysiedleni pierwotni właściciele. Miał powstać dom nauczyciela, sąsiadujący z przyszłą placówką oświatową. Zmieniono jednak koncepcję. W planach pojawiła się wizja basenu przy sali gimnastycznej SP 5. Niestety, do realizacji inwestycji z niewiadomych przyczyn nigdy nie doszło, a opuszczony dom do dziś szpeci swoją architekturą, zasłaniając powstałe w 2008 r. nowoczesne boisko ORLIK 2012.
Niedługo może jednak zmienić się smutny krajobraz terenu przy Szkole Podstawowej nr 5. Zawiłe postępowanie sądowe uniemożliwiło, jak się okazało, wcześniejsze decyzje zmierzające do rozbiórki bądź innego zagospodarowania budynku. Pierwsi właściciele nieruchomości starali się o odzyskanie praw do domu na terenie przyszkolnym. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, długoletnie sprawy sądowe zakończyły się niedawno. Obecnie prawnym właścicielem budynku stało się miasto Biłgoraj. Do burmistrza należy teraz decyzja o ewentualnym wyburzeniu lub innym przeznaczeniu nieruchomości. Z niecierpliwością czekamy na rozstrzygnięcie ciągnącej się przez lata sprawy i mądre wytyczne co do przeznaczenia terenu.