GazetaMiasta.pl Zamość, Tomaszów Lub., Hrubieszów, Biłgoraj wiadomości, wydarzenia i informacje
Podobne artykuły
Zamojskie Stowarzyszenie Dziennikarzy realizuje w Zamościu zadanie pn.”Dostępni samorządowcy”. Działania odbywają się w ramach ogólnopolskiej akcji Masz Głos Masz Wybór, której organizatorem jest Fundacja im.Stefana Batorego. – W ciągu najbliższych miesięcy postaramy się, aby samorządowcy z Zamościa mieli lepszy kontakt ze swoimi wyborcami, sąsiadami, ludźmi, którzy podczas wyborów obdarzyli ich swoim zaufaniem. Na początek chcielibyśmy zaprezentować wyniki sondy ulicznej, którą przeprowadziliśmy wśród mieszkańców Zamościa 9 czerwca br. Przypadkowo napotkane osoby pytaliśmy “jaki powinien być dostępny samorządowiec i co należy zrobić, by Zamościanie byli zadowoleni ze swoich relacji z samorządem”. Wiele z udzielonych odpowiedzi świadczy o tym, że część mieszkańców miasta chce aktywnie uczestniczyć w jego życiu i wiedzieć jakie decyzje są podejmowane np.w Ratuszu. Należy dodać, że wiele osób było zadowolonych z obecnej sytuacji i nie widziało potrzeby zmian. Spośród zebranych wypowiedzi, wybraliśmy te najciekawsze i najbardziej zróżnicowane pod względem proponowanych rozwiązań – informuje Marta Lackorzyńska, prezes ZSD.
Wyniki sondy:
– Dostępny samorządowiec? To taki, który wychodzi do ludzi, pomaga im i chce coś zrobić, a nie tylko siedzi w swoim gabinecie. Taki, który interesuje się sprawami mieszkańców, a nie tylko załatwia swoje sprawy. Powinien spotykać się z mieszkańcami, o tym, co robi samorząd powinno się mówić więcej. Uważam, że internet nie jest tu należycie wykorzystywany, teraz każdy ma do niego dostęp, to ułatwia kontakt. Chciałabym dostawać np. na maila takie informacje, ale trzeba też pomyśleć o ludziach starszych, którzy nie korzystają z internetu- mówi nam p. Karolina.
– Czuję się poinformowana, ale trzeba mieć odrobinę chęci, żeby tych informacji poszukać. Ja wiem, gdzie znajdują się miejskie wydziały, tam poszłabym szukać odpowiedzi – przekonywała starsza pani – osobiście chciałabym jednak, żeby była drukowana jakaś gazetka informacyjna, o tym co się dzieje w magistracie, mógłby ją roznosić listonosz.
– Dostępny samorządowiec to taki, który w każdej chwili chce mi pomóc. Mam na myśli i urzędników i radnych, radnych przede wszystkim, ponieważ są przez nas wybierani i to właśnie oni powinni być “dostępni”- wyjaśnia p. Malwina – ale ja na przykład nie znam adresów mailowych radnych. Brakuje mi informacji.
– To ktoś, kto utrzymuje kontakt ze swoimi wyborcami. Ja uważam, że ten kontakt w Zamościu nie jest najlepszy. Przydałyby się jakieś spotkania- mówi p. Eugeniusz.
Miejska radna Zofia Piłat jest zdania, że radny ma wręcz obowiązek kontaktowania się z mieszkańcami.
– To co ja praktykuję: po pierwsze, chodzę na zebrania zarządu osiedla Kilińskiego, ponieważ tam mieszkam oraz na spotkania z mieszkańcami. To dobra okazja, żeby czasem coś wyjaśnić, ale i przetransponować wnioski mieszkańców do organu wykonawczego, do prezydenta miasta i przypilnować, by możliwie jak najwięcej ich zostało zrealizowanych. Ale: jeśli mieszkańcy jakiejś ulicy mają jakiś problem, to frekwencja na takich spotkaniach jest bardzo liczna. Problem zostaje rozwiązany i później, na kolejnych zebraniach, pojawiają się już rzadko. […] My mieszkańcy nie czujemy potrzeby takiego współdecydowania. Być może niektórzy uważają tak: “skoro wybrałem radnych, to niech oni decydują”, a może myślą, że “mnie to nie dotyczy, i tak na nic nie mam wpływu”, a może przyczyną jest brak informacji. Tu upatruję przyczyn braku zainteresowania mieszkańców konsultacjami społecznymi – uważa radna Piłat.
