Wiele wieków temu, jeden z bogatych mieszkańców Śląska, ukrył cały swój dobytek w beczułce, w takiej samej w jakiej przetrzymywano w XIII w piwo. Ukrywając go, zapewne starał się, aby nikt nie widział miejsca zdeponowania takiej dużej ilości srebra. Być może właśnie zbliżała się do Głogowa jakaś grupa rycerzy, którzy mieli zamiar zrobić krzywdę właścicielowi olbrzymiego dobytku i czasu nie było dość dużo aby uciec ze swoimi kosztownościami a wystarczająco jednak by zdążyć wykopać w ziemi dół i włożyć do niego drewnianą beczułkę i zasypać.
Po wielu setkach lat dwóch mężczyzn , przypadkowo pracujących przy kopaniu rowu melioracyjnego, natrafiło na to co ukrył owy bogacz. Zapewne oczy błysnęły, znalazcom gdy zobaczyli tak dużo srebrnych monet … Część monet zaginęła niestety, jednak ilość tych które trafiły do muzeów daje nam duży obraz systemu pieniężnego panującego w średniowieczu w naszej części Europy.
Skarb zawierał przede wszystkim denary. Denar to moneta srebrna, którą wybijano w starożytnym Rzymie. Po upadku Rzymu w wiekach zwanych ciemnymi zaprzestano wybijania owej monety aż do czasu Karola Wielkiego, który podczas reform ujednolicił miary i wagi oraz pieniądz na terenie swojego państwa. Z jednego funta zaczęto wybijać 24 sztuk denarów posiadających wagę ok. 1, 7 grama. Z władców polski to Bolesław Chrobry jako pierwszy na szeroką skale zaczął wybijać własną monetę, w owym czasie ciągle dominowały na terenie polski monety z innych krajów nawet monety arabskie były w użyciu. Na monetach europejscy władcy umieszczali napisy w języku łacińskim i różne symbole. Ważnym elementem było umieszczenie przez mincerza wizerunku osoby, która stała za emisją monety. Władcy zawsze przedstawiany byli często w scenach podkreślających ich majestat. Na przykład książąt przedstawiano na monetach w zbrojach, z mieczem albo w scenach alki ze lwem wszystkie te zabiegi kreowały ich na osoby ponad ludem a nawet na herosów. Atrybuty pojawiające się na monetach to często berło, miecz, korona lub tron. Biskupi wybijający własną monetę umieszczali także swoja postać z mitrą i z pastorałem.
Dziś juz możemy zobaczyć takie właśnie wspaniałe ,,pieniądze z przeszłości” w Muzeum Zamoyskim bo prezentowana jest w nim obecnie wystawa o nazwie ,,Skarb z Głogowa”. Nie wiemy ile monet liczył skarb, bo część została ,,rozgrabiona” dziś do skarbu zalicza się ponad 20 000 monet oraz umieszczone w nim sztabki srebra (służące rozliczeniu większych transakcji) cały skarb waży ponad 6 i pół kilograma. W Zamoyskich salach muzealnych prezentowanych jest około 150 monet. Pochodzą one z XII i XIII wieku najmłodsze z nich datowane są na czasy Henryka Brodatego. Wśród monet możemy zobaczyć prócz denarów także brektety czyli jednostronne wybijane srebrne monety. Podczas zwiedzania wystawy poznacie wartość poszczególnych monet a także dowiecie się ile można było kupić za nie towarów. Wspaniale prezentowane są w gablotach z opisami w języku polskim i angielskim. To wszystko czeka właśnie na Was drodzy czytelnicy, abyście mogli zatrzymać się na chwile i poznać ich historie niektóre z nich to wspaniałe dzieła sztuki… Więc nie ma na co czekać wystarczy ze Muzeum Zamoyskie czeka na Was.