czwartek , 21 listopada 2024
Home / Turystyka / Wędrówki z Łosiewiczem / Szlak Partyzancki

Szlak Partyzancki

Warto na szlaku partyzanckim zajrzeć do Bondyrza, a dokładnie do Muzeum Historycznego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Inspektoratu Zamość im. Stanisława Prusa ps. „Adam”, dowódcy 9. Pułku Piechoty AK Ziemi Zamojskiej. Muzeum jest niezwykłe – choćby ze względu na założyciela i długoletniego kustosza Jana Sitka, który w 1956 roku stworzył muzeum w budynkach fabryki mebli i do dziś je prowadzi W muzeum można zobaczyć takie znaleziska, jak skamieniałe zwierzęta żyjące 60 milionów lat temu w morzu epoki kredy, można obejrzeć – prócz zbiorów geologicznych –  także zabytki archeologiczne: przęśliki służące do przędzenia czy też narzędzia krzemienne –  wszystkie zostały opracowane przez prof. Jana Machnika.

Oczywiście, muzeum przybliża przede wszystkim okres okupacji na Zamojszczyźnie oraz różne jego aspekty, oddaje należną cześć bohaterom, którzy podczas II wojny światowej walczyli z jednym, a następnie stali się ofiarami drugiego totalitarnego systemu. Zobaczyć tu można zdjęcia, broń – wszystko dzięki pasji kustosza. Muzeum nietrudno odnaleźć: od fabryki mebli dzieli je niewielki dystans, a miejsce widać z daleka dzięki armacie i czołgowi umieszczonymi przed budynkiem. Muzeum AK można zwiedzić po wcześniejszym zgłoszeniu pod numerem telefonu 81 618 62 85 i nieodpłatnie.

Po wizycie w muzeum czeka nas trasa przez Jacnię do Krasnobrodu. Najpierw dochodzimy do szlaku, z którego zeszliśmy, następnie idziemy wzdłuż drogi między Zamościem a Józefowem. Dochodzimy do miejscowości Jacnia – na skrzyżowaniu z trasą do Krasnobrodu znajduje się krzyż niedawno wzniesiony w miejscu starszego. Jest to krzyż morowy z trzema belkami, miał chronić miejscowość przed zarazami i innymi nieszczęściami.

Idziemy pomiędzy zabudowaniami wsi Jacnia, gdzieniegdzie widać jeszcze tradycyjnie wzniesione bramki nad wjazdem na podwórze – posiadają one cechy budownictwa obronnego. Dochodząc do miejsca, w którym szlak skręca w prawo, w stronę wzgórz, widzimy kamienną figurę z początku wieku XX, gdzie z jednej strony widać napis wotywny dotyczący św. Antoniego, a z innej – do św. Rocha, ,,fundatory” (jak głosi napis) – to mieszkańcy wsi Jacnia. Idąc w prawo wzdłuż szlaku, mijamy ostatnie zabudowania wsi i podchodząc pod wzniesieniem małą dolinką, wchodzimy do lasu. Las liściasty, w ostatnie dni jesieni robi ciekawe wrażenie, otaczają nas tu wąwozy i wzgórza. Schodzimy wzdłuż szlaku do Krasnobrodu – w miejscu, gdzie jesteśmy, przed II wojną światową znajdował się piękny drewniany budynek sanatorium (zdjęcia owego sanatorium można zobaczyć w budynku informacji turytycznej). Został on zniszczony w pierwszym tygodniu września 1939 r., to w tym  budynku przy Belfoncie był także Ignacy Mościcki.

Idąc szlakiem, dochodzimy do Krasnobrodu, a dokładnie do Podzamcza – nazwa od miejsca, gdzie w zamierzchłych czasach był zamek, siedziba właścicieli Krasnobrodu. Idąc przez Podzamcze, po prawej stronie mamy stawy w dolinie rzeki, ciągnące się od Krasnobrodu do Hutek – niezwykle urokliwe miejsce. Kiedyś z okolic pałacu można było obejrzeć właśnie piękną dolinę rzeki Wieprz. Oczywiście zatrzymamy się, aby obejrzeć budynki pałacu, w  których dziś mieści się sanatorium dla dzieci. Cały zespół pałacowy jest wspaniałą rezydencją, przed wojną odbudowaną i świetnie prowadzoną przez Kazimierza Fudakowskiego, wybitnego ziemianina. Składa się z oficyny wschodniej, która dawniej była główną częścią pałacową i późniejszego budynku, połączonego arkadami z częścią nowszą od strony północnej. Naprzeciw nowego pałacu kapliczka, za częścią północną – wieża ciśnień. Przy pałacu zawsze znajdowała się kaplica, być może w XVII wieku naprzeciw starej części dworu.

Kazimierz Fudakowski, ostatni właściciel Krasnobrodu – który w okresie międzywojennym remontował zniszczone budynki, wprowadzał nowe technologie uprawy ziemi – jako prawdziwy patriota w momencie, gdy w 1943 roku uratowano obraz Matki Boskiej Krasnobrodzkiej, umieścił go w kaplicy pałacowej…

Sprawdź również

rezerwat_szumy_nad_tanwia

Rezerwat nad Tanwią

Rezerwat nad Tanwią (do którego doszliśmy w czasie ostatniej wędrówki), ma powierzchnię 41 hektarów i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close