niedziela , 24 listopada 2024
Home / Turystyka / Wędrówki z Łosiewiczem / Szlak Partyzancki – ciąg dalszy wędrówki

Szlak Partyzancki – ciąg dalszy wędrówki

Wojda jako wzgórze była niedostępna praktycznie z czterech stron –  drogi zagrodzone zwalonymi drzewami skutecznie blokowały atakującym oddziałom niemieckim zajęcie wzgórza. Partyzanci polscy zajęli pozycje od strony Bliżowa, Szewni i od strony doliny Wieprza. Pierścień otaczający wzgórze był prawie nie do przerwania; wewnątrz pierścienia znalazły się zabudowania wsi Wojda. Idąc dalej od deszczochronu, szlakiem w stronę wschodnią, mijamy kapliczkę postawioną, wg podań, po jednej z epidemii, które często dotykały ową okolicę. Znajdujemy się w RPN, na lewo i prawo od nas wzgórza opadają, lekko poprzecinane wąwozami – tworzyły świetny teren do działań partyzanckich. Dochodzimy wreszcie do wsi Wojda.

Najintensywniejsza walka pod Wojdą trwała 6 godzin. Niemcy mieli po swojej stronie 20 zabitych, partyzantów zginęło 8. Po bitwie wszyscy ówcześni mieszkańcy zostali zamordowani. Dziś Wojda – to tylko parę domów stojących na śródleśnej polanie. Po prawej naszej stronie, przy ścianie lasu znajduje się pomnik upamiętniający bitwę; tuż przy pomniku umieszczono tablicę z planem sytuacyjnym bitwy. Obok pomnika znajduje się drewniany podest, na którym można usiąść, popatrzeć na ocalałe gospodarstwa, na drzewa wyrosłe na miedzach…. Jeśli krew przelana w walce byłaby wyznacznikiem wartości ziemi, to ta zamojska ziemia jest jedną z najcenniejszych.

Po bitwie partyzanci zbiegli przez lasy na południe, w stronę Józefowa. Zaczęło się powstanie, na wsiach pojawiali się coraz częściej ludzie lasu z orzełkami na czapkach –  dawali dowód, że ,,Jeszcze Polska nie zginęła…”.

Po bitwie Niemcy przeprowadzili szereg aresztowań, konfiskat i mordów. Chwalili się – choćby Zygmuntowi Klukowskiemu lekarzowi ze Szczebrzeszyna, iż wielu bandytów zabili w okolicach wsi Kosobudy, dodawali, że walka z bandytami w lasach trwa nadal. Pierwsze dni stycznia były zapowiedzią chaosu i zniszczenia, które będą się dokonywały przez następny rok. AK wysadziło np. połączenia kolejowe w Ruskich Piaskach, gdzie podróżujący musieli wychodzić z jednego pociągu, przechodzić po kładce i wsiadać do drugiego pociągu. Coraz więcej okrucieństwa i odwetu miało zapanować na Roztoczu.

Wracajmy na szlak. Idąc dalej szlakiem zielonym, po pokonaniu odcinka lasu, doszlibyśmy do osławionego domu, w którym miała zamieszkać Kora Jackowska. Dom można obejrzeć, tylko… trzeba uważać naoszczekujące psy i na jednego z ,,gospodarzy”, który nie znosi obcych na swoim prywatnym terenie. Można zatrzymać się także na wzniesieniu góry Szczot, która  ma około 340 metrów. Ze wzniesienia rozciąga się widok na dolinę, w której położony jest Bliżów; widać także ścianę dawnego kamieniołomu – okolica jest naprawdę urocza. Zejść ze wzgórza do wsi można jedną z głębocznic, czyli dróg wciętych w stok wzgórza, bądź też wrócić do szlaku czerwonego, który tu biegnie wraz z zielonym szlakiem A. Wachniewskiej. Wieś Bliżów, pięknie położona pomiędzy wzgórzami i lasami, pierwszy raz pojawia się w dokumentach w 1809 r.

Sprawdź również

rezerwat_szumy_nad_tanwia

Rezerwat nad Tanwią

Rezerwat nad Tanwią (do którego doszliśmy w czasie ostatniej wędrówki), ma powierzchnię 41 hektarów i …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close