czwartek , 21 listopada 2024
Home / Kultura / Tanecznie i światowo w Zamościu

Tanecznie i światowo w Zamościu

DSC_6488Przez tydzień na Rynku Wielkim w Zamościu i w pobliskich miejscowościach rządzili artyści z całego świata. Na 10. Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny „Eurofolk – Zamość 2011” przyjechali tancerze z Bułgarii, Indonezji, Meksyku, Serbii, Węgier i Kolumbii. Nasze miasto i kraj reprezentował Zespół Pieśni i Tańca „Zamojszczyzna”.

Tradycyjnie „Eurofolk” rozpoczęła kolorowa parada. Wszystkie uczestniczące w festiwalu zespoły przemaszerowały spod Zamojskiego Domu Kultury na Rynek Wielki. Barwnemu korowodowi chętnie przyglądali się zamościanie i turyści. – Najładniej wyglądają artyści z Indonezji i Meksyku, śliczne są Węgierki, ale najsympatyczniej tańczą dzieciaki z naszej „Zamojszczyzny” – oceniała „na żywo” Dominika z Zamościa.

Już w trakcie przemarszu dała się wszystkim we znaki pogoda. Porywisty wiatr i potężna ulewa przegoniły publiczność i artystów na podcienia oraz opóźniły inauguracyjny koncert Zespołu Pieśni i Tańca „Sokołowianie” z Sokołowa Podlaskiego. Na szczęście w kolejnych dniach aura już nie przeszkadzała, co z pewnością wpłynęło na wysoką frekwencję na festiwalu. Widzowie mogli podziwiać narodowe i regionalne tańce, wykonywane przez artystów z całego świata. – W naszym zespole mamy 120 osób. Do Zamościa, którym jesteśmy zachwyceni, przyjechało 35 tancerzy. Tańce bułgarskie są niełatwe i znane ze swoich połamanych i nierównych rytmów, ale jak już je sobie przyswoimy, to ciało samo będzie tańczyć. My pokazaliśmy m.in. taniec weselny zwany „Svatbari” – opowiadał Dimitar Tonev, Kierownik zespołu Atanas Manchev z Burgas w Bułgarii. Artyści zgodnym głosem przyznawali, że Zamość to piękne miasto z niecodziennym klimatem. – Jestem w waszym mieście pierwszy raz, ale moje koleżanki i koledzy już występowali na „Eurofolku”. Bardzo podoba mi się, że jest tu tak przytulnie. Ludzie są bardzo mili i serdeczni. Chętnie tutaj wrócę w przyszłości – powiedziała Zuzanna Kelemen z węgierskiego zespołu Ouvari Gazdasz.

Koncerty odbywały się również w Krasnobrodzie, Kawęczynku i Szczebrzeszynie – tu występy serbskich i kolumbijskich tancerzy uświetniły odsłonięcie pomnika „Chrząszcza”. 10. Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny „Eurofolk – Zamość 2011” zakończył się w niedzielę finałowym koncertem na Rynku Wielkim. – Jesteśmy szczególnie zadowoleni z wysokiej frekwencji. Widać było, że publiczność dobrze się bawiła, a i artyści wyjechali z Zamościa zadowoleni. Najlepsi technicznie byli Bułgarzy, niezwykle barwnie i żywiołowo pokazali się Meksykanie – podsumowała wydarzenie Jolanta Kalinowska-Obst, pomysłodawczyni festiwalu i kierownik ZPiT „Zamojszczyzna”.

Szczególnym wydarzeniem tego wieczoru był wybór miss i mistera tegorocznego „Eurofolku”. Głosami publiczności wybrano najsympatyczniejszą i najładniejszą parę 10. Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego „Eurofolk – Zamość 2011”. Tytuł miss przypadł Nadi z Indonezji, a mistera – Emanuelowi z Meksyku. Tytułem wicemiss uhonorowano Magdalenę Zgnilec z ZPiT „Zamojszczyzna”, a drugą wicemiss wybrano Kolumbijkę Nadię.

Sprawdź również

stylowy1

Rekord: Ćwierć miliona widzów w Stylowym w 2018 roku!

Ponad 250 tys. widzów odwiedziło w 2018 roku Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu. Największą …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglą…darki. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close