Sławomir Zawiślak, jak sam przyznaje, świąt oczekuje z niecierpliwością. Jak co roku zasiądzie z rodziną do stołu wigilijnego we własnym domu. – W tym szczególnym okresie staramy się pielęgnować dobre, polskie zwyczaje. Zgodnie z tradycją, choinkę przystroimy 24 grudnia. Dbamy o to, aby co roku znalazła się na niej jakaś nowa, choćby skromna ozdoba. Na wigilijnym stole znajdą się tradycyjne potrawy. Będzie również przygotowane dodatkowe wolne miejsce dla osoby, która tego dnia być może zapuka do naszych drzwi, nie mając gdzie spędzić Wigilii – zdradza parlamentarzysta. W tajemnicy dodał, że najchętniej na stole widzi dania z ryb.
Z najbliższymi i zgodnie z tradycją świąteczną Wigilię przeżyje Wiesława Sieńkowska, wójt gminy Komarów-Osada. Pani wójt powiedziała nam, że nie wyobraża sobie świąt bez żywej pachnącej choinki oraz 12 tradycyjnych potraw. – Zachowamy całą obyczajowość. Będzie karp, którego bardzo lubię, aniołek przyniesie każdemu prezenty – mówi Wiesława Sieńkowska. Nowy Rok przywita ze znajomymi, jeśli małżonek pani wójt upora się z przeziębieniem.
Andrzej Pogudz, dyrektor Zamojskiego Domu Kultury, święta spędzi w nowej roli – jako świeżo upieczony mąż. Ten szczególny okres kojarzy mu się przede wszystkim z kluskami z makiem oraz bakaliami, które co roku na Wigilię przyrządzała babcia pana dyrektora. – Zawsze czekałem, aż na stole pojawi się ta potrawa, a co do samych świąt – to staramy się, aby były one tradycyjne. Szczególny rytuał obowiązuje przy ubieraniu choinki. Koniecznie muszą być artystyczne ozdoby. W sylwestra będzie bawił się na jednym z balów organizowanych w naszym mieście.
Święta Bożego Narodzenia u Anny Gruszkiewicz, wicedyrektor Orkiestry Symfonicznej im. K. Namysłowskiego w Zamościu, to wielki zjazd rodzinny – co oznacza dla niej okres wytężonej pracy w kuchni. – Moją specjalnością jest karp faszerowany w galarecie. Na pewno na stole pojawi się również barszcz z uszkami i pozostałe potrawy. Choinka będzie sztuczna, ale za to spora. W tym roku chciałabym znaleźć pod nią perfumy. Dla specyficznego zapachu kupujemy jeszcze małą choinkę albo z pociętych gałęzi przygotowujemy stroiki. Sylwestra spędzimy w gronie znajomych.
Wygląda na to, że najbardziej zapracowani w noc sylwestrową będą dyrektorzy: Andrzej Bubeła, Tadeusz Wicherek i Jan Kozyra. Pierwszy będzie czuwał nad powodzeniem balu w CKF „Stylowy”, drugi pokieruje Orkiestrą Symfoniczną podczas koncertu w Płocku, a trzeci spełni się w roli opiekunki do dziecka, bo jak mówi: – W sylwestra będą z żoną opiekował się dwuletnią wnuczką. Damy szansę naszym dzieciom, aby mogły się pobawić. Na szczęście święta panowie spędzą z rodzinami bez zakłóceń. Chociaż przed dyrektorem Tadeuszem Wicherkiem najtrudniejsze wyzwanie. – Moja żona wyjeżdża przed świętami. Mam nadzieję, że chociaż zdążymy ubrać choinkę. Na mnie spadnie obowiązek przygotowania potraw wigilijnych. Zapracowany artysta zażyczył sobie pod choinkę żaglówkę i spory zapas świętego spokoju. Bardziej przyziemną prośbę do gwiazdki miał Andrzej Bubeła – Pod choinką, którą ozdobimy rodzinnie, chciałbym znaleźć zestaw narzędzi. Dla Jana Kozyry, dyrektora PUP w Zamościu, najmilszym podarunkiem będzie uśmiech jego wnuczki.
Wesołych świąt!